Zmiany klimatyczne
Od dawna naukowcy alarmują, że przez działalność człowieka wzrasta poziom wód w morzach i oceanach. Efekt cieplarniany przyspieszył ze względu m.in. na agresywną politykę gospodarczą i eksploatacyjną człowieka. W związku z tym badacze prognozują jakie części świata zostaną zalane wodą. Głównym problemem jest tu określenie poziomu wody, który będzie śmiertelny dla różnych aglomeracji.
Miasta w Polsce zalane wodą
Symulacje cyfrowe oraz analizy danych wskazały, że w Polsce największe niebezpieczeństwo grozi mieszkańcom Trójmiasta oraz Elbląga i wszystkich okolicznych miejscowości, oraz wsi. Pecha będą także miały małe miejscowości nad Bałtykiem w województwie zachodniopomorskim. Zalane zostaną tereny położone nisko lub w depresjach.
Czy Toruń zostanie zalany?
Na szczęście Toruń nie zostanie zalany. Woda w Wiśle musiałaby wzrosnąć ekstremalnie o 40 metrów, aby miasto i jego mieszkańcy doznali szkód. W tym mało realnym przypadku zalane zostałyby nadwiślańskie miejscowości na zachód od miasta (Mała i Wielka Nieszawka zostałyby zatopione, podobnie Rozgarty, Przysiek, Stary Toruń itp.). W Toruniu zalałoby delikatnie tereny przy Wiśle w tym Przedmieście Starotoruńskie, Bydgoskie Przedmieście, Kaszczorek. Gorzej przedstawia się sytuacja drugiego brzegu. Tam zalane zostaną Piaski, Podgórz oraz Rudak (Rudak normalnie pozostaje terenem zalewowym).
Nie ma więc powodów do strachu. Wzrost wody o 40 metrów wydaje się na razie niemożliwy. Toruń bardziej powinien bać się jedynie roztopów na wiosnę.
Obecnie poziom wody w Wiśle wynosi 110 cm (stan alarmowy to 650 cm).