Sytuacja na UMK wydaje się być opanowana, choć na Covid-19 choruje tu 40 pracowników. Zajęcia w sieci powodują, że nie chorują studenci. Przynajmniej, możliwość roznoszenia wirusa na uczelni jest bardzo mocno ograniczona. Biorąc pod uwagę aż 25-tysięczną społeczność akademicką – sytuacja wydaje się być pod kontrolą. Mówi rzecznik uczelni, Marcin Czyżniewski.
Nie wiadomo jeszcze, jak zdalne studiowanie i zajęcia praktyczne ograniczone do koniecznego minimum wpłyną na jakość kształcenia. Wykładowcy przygotowują zajęcia on-line, ale dla roczników rozpoczynających lub kończących studia – sytuacja może być mało komfortowa.
„Dużo zależy od samych studentów. Muszą wziąć na siebie ciężar nauki i chęci zdobywania wiedzy” – przekonuje Marcin Czyżniewski.
Całej braci akademickiej życzymy wytrwałości i determinacji w zdobywaniu wiedzy. Życzymy też przychylnego oka wykładowców na ewentualne braki w trakcie sesji egzaminacyjnych. Przyszłym licencjatom i magistrom natomiast – jak najmniej stresu w trakcie obrony prac!