W tym przypadku estetyka schodzi na dalszy plan, choć zapewne zarośnięte na zielono miasto – też ma swoje uroki. Miasto, walcząc ze skutkami suszy - raczej nie kosi, ale zapowiada, że sytuacja może się zmienić np. w przypadku nowych wybudowań, gdzie ten zabieg jest po prostu konieczny –informuje prezydent, Michał Zaleski.
Po sezonie – trawa też raczej będzie koszona. Wypalona słońcem – nie przynosi już żadnej korzyści dla gleby i miasta w ogóle.
Prezydent apeluje do prywatnych właścicieli budynków, w tym wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych by te – na razie nie kosiły traw. Apel to jedyna forma, którą prezydent może w tej sprawie i w tym przypadku wystosować.