Toruń już 5 raz przyłączył się do akcji "Nazywam się miliard/One bilion rising". W tym roku z kontynuacją hasła "Tylko TAK oznacza zgodę". Akcja podkreśla, że tylko świadoma i wyraźna zgoda jest przyzwoleniem na kontakt seksualny. Wczoraj (14.02) toruńskie kobiety, a także mężczyźni mogli pokazać swoje wsparcie na Rynku Staromiejskim. Pod pomnikiem Mikołaja Kopernika zgromadziły się osoby, które tańczyły, a także te, które chciały być po prostu częścią tej ważnej akcji.
Statystyki są alarmujące. Według danych organizatora - Fundacji Feminoteka, około półtora miliona w wieku 18–70 lat padło ofiarą gwałtu lub próby gwałtu. Problemem jest również wymiar kar dla gwałcicieli. Według danych sądy polskie są dwa razy bardziej łagodniejsze niż wyroki w innych krajach europejskich. Najczęstsze kary to wyroki w zawieszeniu (między 30 a 40%). Kary między 5 a 10 lat dostaje zaledwie 13% gwałcicieli. Najczęściej skazywani są na dwa lata, z czego niemal 60% w zawieszeniu - podaje Feminoteka.
Właśnie dlatego temat jest tak ważny. Skąd jednak pomysł, by w ramach protestu tańczyć? - odpowiedziała nam Dominika Urzędowska z Toruńskich Dziewuch, organizatorka akcji Nazywam się MILIARD/One Billion Rising w Toruniu
Spotykamy się od pięciu lat z pytaniami "po co ten taniec?" i "co to ma wspólnego?". Tutaj nawiązujemy do tego, że kiedy tańczymy jesteśmy świadome swojego ciała, jesteśmy same z nim, nie ulegamy żadnej presji. Dodatkowo to, że się pojawiamy powoduje, że w mediach mówi się o tym. To temat do podjęcia dyskusji, przywołania danych i to jest też to, na czym nam zależy.