Nauka pomogła udowodnić winę
Od początku czerwca tego roku funkcjonariusze Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu prowadzili pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód sprawę rozboju, do którego doszło w przejściu podziemnym pod ulicą Szosa Lubicka. Jak wynikało z ustaleń śledczych, 70-latek został zaatakowany od tyłu, ktoś popchnął go, a gdy pokrzywdzony upadł, sprawca zabrał mu pieniądze.
Kryminalni zabezpieczyli ślady, jakie zostawił po sobie przestępca, w tym jego materiał genetyczny. Mundurowi spędzili wiele godzin na przeglądaniu okolicznego monitoringu miejskiego oraz prywatnego, by znaleźć napastnika. Praca przyniosła efekty, bo dostrzegli na nagraniach z osiedlowych kamer osobę pasującą do rysopisu. Funkcjonariusze ustalili dane podejrzanego, którym okazał się być 42-letni mieszkaniec Torunia.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, co do winy podejrzanego, prokurator nadzorujący sprawę wykorzystał DNA sprawcy, zabezpieczone wcześniej przez policjantów. Funkcjonariusze pobrali także próbkę od wytypowanego 42-latka. Biegli zajmujący się genetyką nie mieli wątpliwości, że DNA pochodzi od tego samego człowieka.
Wizyta w prokuraturze
W minioną środę (15 listopada 2023 r.) podejrzany został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące pozostanie za kratami. Jest recydywistą, grozi mu więc kara nawet 18 lat więzienia.