Kobieta spacerowała z psem 18 stycznia, około 13.00. Wtedy w Toruniu trzymał jeszcze duży mróz. Prawdopodobnie szczeniak nagle rzucił się w pogoń za kaczkami i niefortunnie wpadł do wody. Na wierzchu był lód, ale załamał się pod zwierzęciem. Pies utknął w krze.
Na miejscu nikt nie był w stanie pomóc zwierzęciu, więc właścicielka zaalarmowała służby. Do akcji wkroczyli wspólnie policjanci i strażacy. Strażak ubrany w specjalistyczny skafander wszedł w nurt i wyciągnął psa na brzeg. Wyziębionego czworonoga wraz z właścicielką policjanci zabrali do auta i odwieźli do domu
- tak opisuje zdarzenie asp. Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Kobieta chcąc podziękować za zaangażowanie i ratowanie czworonoga, przysłała list:
Szanowny Panie Komendancie, pragnę złożyć na ręce Pana serdeczne podziękowania za pomoc w ratowaniu mojego psa uwięzionego w wodzie wiślanej pomiędzy krami. (…)
Panowie nie tylko udzielili pomocy, ale także otoczyli nas troskliwą opieką. Jestem za to głęboko wdzięczna. Panu Komendantowi gratuluję tak wspaniałych pracowników. (...)
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]