Policjant działa też po służbie
We wtorek (18 lipca 2023 r.) wieczorem sierżant Dawid Borowiecki zakończył dwunastogodzinną służbę i wracał do domu. W drodze powrotnej zajechał na jedną z toruńskich stacji paliw.
Przy kasie rozpoznał mężczyznę, którego obowiązywał zakaz prowadzenia pojazdów. Funkcjonariusz wyszedł na zewnątrz i poczekał, by sprawdzić czy klient stacji paliw stosuje się do decyzji sądu.
Mężczyzna ignorował zakaz
Funkcjonariusz miał dobre przeczucia. Obserwowany 40-latek wsiadł za kierownicę swojego samochodu. Policjant podjechał prywatnym autem w taki sposób, że zablokował mu wyjazd. Następnie podszedł do niego, odebrał kluczyki i telefonicznie poprosił o przyjazd umundurowanych.
Na miejscu zjawił się patrol ruchu drogowego, policjanci wylegitymowali wskazanego mężczyznę. Okazało się, że oprócz sądowego zakazu prowadzenia pojazdów 40-latek jest poszukiwany. Odpowie więc za swoje dawne przewinienia, a za łamanie sądowego zakazu grozi mu kolejne pięć lat pozbawienia wolności.
Postawa godna pochwały
Sierżant Dawid Borowiecki jest policjantem z 3-letnim stażem. W miniony weekend wspólnie z kolegą z patrolu uratował desperatkę, która chciała rzucić się do Wisły. Swoją postawą kolejny raz pokazał, że wybór zawodu nie był przypadkowy, a niesienie pomocy jest priorytetem.