Do naszej redakcji, w sprawie poniższego tekstu, dotarło sprostowanie od adwokata o. Tadeusza Rydzyka. Poniżej publikujemy jego treść:
SPROSTOWANIE
W związku z opublikowaniem w dniu 13 maja 2024 roku, na stronie serwisu internetowego eska.pl, artykułu pod tytułem: "Tadeusz Rydzyk szuka zysków? W jego kawiarni trzeba płacić drożej, zobaczcie ceny" informuję, że artykuł ten zawierał informacje nieprawdziwe.
Sam tytuł "Tadeusz Rydzyk szuka zysków? W jego kawiarni trzeba płacić drożej, zobaczcie ceny!" oraz informacja, że "Klienci kawiarni, która należy do Fundacji Lux Veritatis i Tadeusza Rydzyka(...)" zawiera informacje nieprawdziwe. O. Tadeusz Rydzyk nie jest właścicielem kawiarni opisanej w artykule ani też żadnej innej kawiarni.
Informacja, że o. Tadeusz Rydzyk chce nadrobić straty finansowe, "które miały dotknąć redemptorystę po zmianie rządu." jest nieprawdziwa. O. Tadeusz Rydzyk nie mógł ponieść strat, ponieważ nie prowadzi we własnym imieniu żadnej działalności zarobkowej. Z tych samych przyczyn nie mógł ponieść strat skutkiem zmiany rządu.
O. Tadeusz Rydzyk nie jest i nigdy nie był właścicielem opisanego w artykule kompleks religijno-turystyczny ani żadnego innego kompleksu religijno-turystycznego.
O. Tadeusz Rydzyk nigdy nie był "dotowany przez instytucje obsadzone przez polityków PiS i ich sojuszników" ani przez żadne inne instytucje oraz żadnych polityków. Ani poprzedni rząd ani nowy rząd nie wspierał o. Tadeusza Rydzyka, który nigdy nie otrzymał żadnej dotacji od instytucji publicznej na rzecz swojej osoby.
W imieniu o. Tadeusza Rydzyka
adwokat Karol Prawda
Tadeusz Rydzyk szuka nowych zysków?
Kawiarnia Tadeusza Rydzyka działa w obrębie jego religijno-turystycznego kompleksu, który znajduje się przy ulicy Bydgoskiej (tzw. wylotówka na Bydgoszcz). Miejsce to odwiedzają pielgrzymi, zwolennicy Rydzyka oraz studenci, którzy uczą się w jego Akademii Kultury Społecznej i Medialnej (znajdują się tam również akademiki). Podobno w tym lokalu stołuje się sam kierownik-redemptorysta.
Ceny posiłków
Kawiarnia oferuje dania obiadowe oparte na typowej kuchni polskiej. Zupa kalafiorowa, zupa serowa oraz zupa pomidorowa z makaronem są w cenie 10 zł każda. Porcja flaków kosztuje 18 zł, a fasolka po bretońsku - 12 zł. W piątki w menu nie ma dań mięsnych; zamiast tego serwowana jest ryba w panierce z kartoflami oraz surówką, która jest w cenie 24 zł. W dni niepostne kotlet drobiowy z kartoflami i surówką kosztuje również 24 zł. Ceny dań są zdecydowanie przystępne.
Podrożały jednak słodkie desery i kawa. Niektóre ceny wzrosły m.in. o 2 złote (niedawno jeszcze kawa kosztowała tam 9 złotych).
Rydzyk poszukuje pieniędzy
Zmiany cen zinterpretowano jako próbę nadrobienia strat finansowych, jakich doznał Tadeusz Rydzyk po zmianie rządu. Nie jest tajemnicą, że redemptorysta był dotowany przez instytucje obsadzone przez polityków PiS i ich sojuszników. Zmiana polityki sprawiła, że kondycja finansowa różnych instytucji Rydzyka uległa pogorszeniu. Nowy rząd odszedł od wspierania duchownego.
Rydzyk przez stronę www Radia Maryja prosił o przekazanie 1,5% podatku dochodowego na konto Fundacji "Nasza Przyszłość". Środki te miały być przeznaczone na wsparcie edukacji oraz patriotycznego wychowania dzieci i młodzieży, mając na celu ich rozwój duchowy i intelektualny.
Przypomnijmy, że m.in. roczne utrzymanie Radia Maryja i Telewizji Trwam, kosztuje 60 mln złotych - takie szacunki przedstawił "Fakt".
Polecany artykuł: