- Fotoradar może zarejestrować rowerzystę, jeśli ten przekroczy ustawiony próg prędkości np. 51 km/h w terenie zabudowanym.
- Zgodnie z przepisami, rowerzyści również muszą stosować się do ograniczeń prędkości obowiązujących na danym odcinku drogi.
- Chociaż mandaty dla rowerzystów z fotoradaru to rzadkość, technicznie są możliwe, szczególnie jeśli twarz osoby na zdjęciu jest dobrze widoczna.
Fotoradary nie łapią tylko kierowców
Choć większość z nas kojarzy fotoradary wyłącznie z kontrolą prędkości pojazdów silnikowych, technologia ta potrafi zarejestrować także osoby poruszające się na rowerze. W województwie kujawsko-pomorskim coraz częściej dochodzi do sytuacji, w których rowerzyści, głównie kolarze szosowi, przekraczają dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym, co uruchamia urządzenie rejestrujące.
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego, rowerzyści są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego i również ich obowiązują ograniczenia prędkości.
Wykrywana jest każda prędkość ponad przyjętą normę
Fotoradary ustawione przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) są skonfigurowane tak, by wykrywać każde przekroczenie ustalonego limitu, niezależnie od typu pojazdu. W praktyce oznacza to, że jeżeli rowerzysta jedzie szybciej niż np. 50 km/h w terenie zabudowanym, może zostać "złapany" przez fotoradar. Co więcej, jeśli jednoznacznie można zidentyfikować osobę na zdjęciu i miejsce zdarzenia, to zgodnie z interpretacją przepisów możliwe jest wystawienie mandatu.
Kolarze muszą szczególnie uważać
Warto zaznaczyć, że niektóre fotoradary są ustawione na wykrywanie przekroczeń już od 51 km/h w terenie zabudowanym i od 91 km/h poza nim. Tymczasem zawodowi kolarze, szczególnie podczas treningów zjazdowych, potrafią przekraczać te prędkości, zwłaszcza na stromych odcinkach oraz drogach z dobrą nawierzchnią.
Rowerzyści, zwłaszcza ci jeżdżący szybko i profesjonalnie, nie mogą czuć się całkowicie anonimowi na drogach. Fotoradary w kujawsko-pomorskim są w stanie ich uchwycić, a w niektórych przypadkach nawet skutkować mandatem. Choć to wciąż rzadkie sytuacje, warto pamiętać, że również na dwóch kółkach obowiązują nas przepisy ruchu drogowego.