Zwłaszcza teraz klub sąsiedzki ma wymiar szczególny. O ile w domu możemy się bez problemu spotykać, a w sklepie czy pracy w tzw. reżimie sanitarnym, to towarzyskie spotkania i wydarzenia w większym gronie nie są wskazane. Fundacja Emic, która jest koordynatorem klubu, nie czeka na "lepsze czasy" z założonymi rękami, tylko działa. Siedziba - mieszkanie w kamienicy przy ul.Klonowica 40 - jest właśnie remontowana, odnawiana, powstaje plan działań na przyszłość. Nawet tę najbliższą, online. Tu poznamy także kulturę naszych sąsiadów - zapowiada Joanna Gus z Fundacji Emic.
Fundacja od kilku lat wspiera cudzoziemców, którzy zdecydowali się na pobyt i pracę w Polsce. Pod opieką i "w kontakcie" jest około tysiąca osób. Są objęci doradztwem zawodowym, szkoleniami, pomocą w trudnych sprawach, też społecznych. Często sami zostają później wolontariuszami i pomagają innym. Klub powstaje z myślą o nich oraz mieszkańcach Torunia i Bydgoskiego Przedmieścia. Ma to być miejsce wymiany międzykulturowej, poznawania ludzi i ich kultury, obalania mitów i stereotypów związanych z innymi narodowościami, itp. Tutaj dzieci będą mogły odrobić lekcje, wziąć udział w korepetycjach, czy skorzystać z pomocy psychologa.
W Polsce najwięcej klubów sąsiedzkich, o różnych profilach, jest w Gdańsku i Warszawie. Mogą liczyć na wsparcie z lokalnych samorządów. Natomiast miejsca w Toruniu, które działają na podobnych zasadach, to DomKultury! przy Sienkiewicza oraz Kamienica Inicjatyw.
Więcej informacji znajdziemy na stronie i profilu Fundacji Emic w Toruniu.