Zakup nowych autobusów - na olej napędowy, hybrydowe, w przyszłości elektryczne - to sukcesywna wymiana taboru. Po Toruniu jeżdżą 152 autobusy, w tym jeszcze 18 starych jelczy, nie licząc odrestaurowanego egzemplarza, który jest atrakcją turystyczną na ulicach miasta. Nowe solarisy to pojazdy, które są toruńskim pasażerom znane. Dwa lata temu pojawiły się podobne, z poprzedniej umowy i dostawy.
Autobusy są zasilane olejem napędowym, spełniające najnowsze normy EURO 6, przystosowane dla osób niepełnosprawnych, niskopodłogowe, wyposażone zgodnie z toruńskim standardem, tj. między innymi w system cyfrowego monitoringu wizyjnego przedziału pasażerskiego i kabiny kierowcy, automat do sprzedaży biletów, klimatyzację, WIFI, ładowarki USB oraz system detekcji i gaszenia pożaru komory silnika – wylicza prezes MZK Zbigniew Wyszogrodzki.
Tutaj zaoferowaliśmy autobus najnowszej generacji, w Toruniu już w pewnym sensie znany, bo ponad 20 podobnych już tu jeździ, ale w stosunku do poprzedników ten będzie po pewnym liftingu, co będzie dla pasażerów miłą niespodzianką, jeśli chodzi o wygląd - zapewnia Dyrektor Sprzedaży Region Północ Solaris Bus& Coach S.A. Adam Milewski.
W kwestii wyposażenia nowe wozy będą miały wszystko, co nowoczesne autobusy mieć powinny. A co do silnika, to trzeba tu wyjaśnić, że będzie to już czwarta generacja silnika spełniającego normę EURO 6, gdzie niektóre parametry norm emisji spalin spadły dziesięciokrotnie w stosunku do silników, które mają autobusy dostarczone do Torunia w 2018 roku.
Za osiem nowych solarisów miasto płaci ponad 10 milionów złotych. Od ponad roku po toruńskich ulicach jeździ 14 autobusów hybrydowych i 21 zasilanych olejem napędowym. Kilka tygodni temu rozstrzygnięto przetarg na dostawy sześciu autobusów elektrycznych i stacji ładowania. Podpisanie tej umowy planowane jest jesienią.