W Polsce są dwie szkoły nadawania imion dziecku. Pierwsza to imiona "tradycyjne" lub z akcentem słowiańskim. Są to m.in.: Mieszko, Sławomir, Bogumił, Lesław, Krzesimir, Bogusław, Włodzisław, Chwalibóg, Dalibor, Sambor, Borzygniew itd. W drugiej grupie są rodzice, którzy nadają imiona "inne niż wszystkie", nietypowe, nowoczesne lub zwyczajnie idiotyczne (rodzice są z team-u Karyna, Seba i Brajanek). Szkoda, że mało kto myśli o tym, że dziecko przez resztę życia będzie nosiło to imię. Czasami wydaje się, że to rodzice dziecka nadają imię dla własnej satysfakcji i uciechy. Bardzo niedobra tendencja.
Wśród nietypowych i "innych" imion pojawiały się w Polsce prawdziwe "perły" (zapisywane fonetycznie xD): Szon, Brajan, Kris, Tupak, Xander, Aidan (nie mylić z Adrian), Żyraf, Dżesika, Toni, Denis, Colin. Zdarzały się także totalne absurdy. Ludzie nazywali swoje dzieci: 1,2,3,4, Yoda, Tito, Safari itp.
Dowiedzieliśmy się w toruńskim Urzędzie Stanu Cywilnego (USC), jakie nietypowe imiona nadawano w 2022 roku. Wśród nich były: Alek, Nelia, Anika, Dajama, Neolio, Kesja, Hanami, Damir, Mllana oraz Wijdan.
Nie pojawiały się idiotyczne imiona w stylu "Paproć" lub "Opel". Dowiedzieliśmy się również, że urząd nie odmawia nadawania nawet najdziwniejszych imion i zawsze uznaje pomysły rodziców.
Polecany artykuł: