Na świat zazwyczaj przychodzi czworo piskląt, które wraz z pierwszym wylotem już zaczynają myśleć o emigracji. Taka już ich natura. Zanim odlecą z miasta pachnącego piernikiem – dostaną toruńskie imiona. Tradycją po wylęgu stał się konkurs dla mieszkańców, których pomysłowość nie zna granic. Mówi Julita Karpińska z PGE Toruń.
Polecany artykuł:
W ubiegłorocznym konkursie, na najciekawsze propozycje imion (Kometa, Mikołaj, Gotyk i Błysk) oddano ponad 700 głosów. Zwycięzcami w konkursie byli internauci niemal z całej Polski, którzy otrzymali nagrody ufundowane przez organizatora, Stowarzyszanie na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół” i PGE Toruń. Był to drugi lęg pary – Katarzynki i Piernika. Wcześniej, dwa lata temu para wychowała również czworo piskląt. Sokoły gniazdują na nieczynnym kominie elektrociepłowni, na wysokości około 150 metrów.
Sokół wędrowny (Falco peregrinus) to gatunek średniego ptaka drapieżnego z rodziny sokołowatych. Zasiedla wszystkie kontynenty z wyjątkiem Antarktydy. W Polsce nieliczny ptak lęgowy. Tym bardziej cieszy lęg w Toruniu, który jest jednym z trzech miast w Polsce, gdzie PGE Energia Ciepła ma pod opieką gniazda. Sokoły gniazdują też w Lublinie i Gdyni.
Pomimo nazwy gatunkowej sokół wędrowny nie jest ptakiem migrującym. Szybkość, z jaką porusza się sokół w trakcie ataku na zwierzynę, zmierzył Ken Franklin w latach 90. Skoczył z ptakiem na dużej wysokości z samolotu i osiągnął prędkość 400 km/h. Uważa jednak, że mogłaby być ona jeszcze większa.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!