Chodzi o 38-latka, który zaczął terroryzować mieszkańców pod koniec listopada ubiegłego roku włamaniami do sklepu rybnego, czy piekarni. Wtedy też zaczęły się włamania do pojazdów i kradzieże tego, co pozostawiali w nich właściciele.
Polecany artykuł:
Kradł dosłownie wszystko i co popadło: przede wszystkim drogie przedmioty takie, jak terminal płatniczy, nawigacja, ale też portfele z zawartością i dokumenty. Łupem padła nawet torebka damska z biżuterią, kartą bankową i pieniędzmi.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!