To, niestety, rekordowa liczba zgonów od początku pandemii. Dotąd w województwie kujawsko-pomorskim dni z najwyższymi danymi o śmierci mieszkańców z powodu COVID-19 były 9 listopada - 26 osób, 23 października - 21 osób oraz 11 listopada - 20 osób. Ale trzeba też pamiętać, że to dane "skumulowane", docierają do służb sanitarnych z pewnym opóźnieniem.
Szpitale w regionie poinformowały o śmierci 45 pacjentów:
- Regionalny Szpital Specjalistyczny w Grudziądzu - 21
- Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy - 5
- Nowy Szpital w Świeciu - 4
- Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu - 3
- Wojskowy Szpital Kliniczny w Bydgoszczy - 3
- Szpital Zakaźny w Bydgoszczy - 2
- Szpital Radziejów - 2
- oraz po jednej osobie w szpitalach: uniwersyteckich nr 1 i 2 w Bydgoszczy, Szubinie, we Włocławku
- jedna osoba zmarła w domu (Bydgoszcz)
10 z nich miało również choroby towarzyszące. Wiek zmarłych od 52 do 96 lat.
Z kolei liczba zakażeń w województwie podana dzisiaj wynosi 1279. Najwięcej przypadków jest tym razem w Toruniu - 199. Obecnie największe ogniska w mieście to wciąż Specjalistyczny Szpital Miejski oraz Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy przy ulicy Ligi Polskiej.
W szpitalu na Batorego w izolacji jest 42 pracowników, zamknięto oddział ortopedii i nadal wstrzymane są przyjęcia na hematologię oraz oddział wewnętrzny. Przypomnijmy, że lecznica dysponuje 18 łóżkami covidowymi, w tym trzy z respiratorami. 13 listopada zajętych jest osiem miejsc, jedna osoba wymaga wsparcia respiratorowego.
W ZPO zakażenia potwierdzono u 28 pacjentów i 16 pracowników. Wymazy pobierane są na bieżąco. Według informacji z toruńskiego magistratu - do zakładu oddelegowano czworo pracowników z dziennego domu pomocy społecznej.
W Miejskiej Przychodni Specjalistycznej są pojedyncze przypadki zakażeń i kwarantanny, ale odwołano zaplanowane wizyty w poradniach neurologicznych i metabolicznej. Nie ma też przyjęć w poradni wad postawy. Nocna i świąteczna pomoc medyczna pracuje bez zakłóceń.
Polecany artykuł: