W Toruniu pojawił się nowy anioł. Znajdziecie go przy ul. Szumana 1, jest w relaksacyjnej pozie, ma pizzę w ręku. To już szósta rzeźba w ramach projektu „Śladem Toruńskich Aniołów”, którego celem jest stworzenie wyjątkowego szlaku artystycznego. Inicjatywa ma przyciągać turystów i zachęcać ich do odkrywania miasta z nieco innej, bardziej symbolicznej perspektywy.
Anioł zadowolony z życia
- Ten anioł sprawia wrażenie naprawdę zadowolonego z życia – to chyba najlepsze określenie. Widać to po jego postawie, po ruchu, który artysta uchwycił w rzeźbie. Wydaje się pełen życia, wręcz ludzki... bo przecież anioł to też trochę człowiek. Jest dobrze zbudowany, można by powiedzieć – dobrze odżywiony – i wygląda na szczęśliwego, że znajduje się właśnie tutaj - mówi Łukasz Drygalski, dyrektor Biura Toruńskiego Centrum Miasta.
Przy każdej figurce jest mapa anielskiego szlaku
O jednym z celów projektu mówi autorka rzeźby.
- Celem jest ponadczasowość przedstawienia anielskiego, czyli chronimy, dajemy natchnienie wszystkim miejscom, przy których znajduje się anioł. Myślę, że jest to projekt raczej niekontrowersyjny. Nie pojawiają się tu też żadne atrybuty, które wzbudzałyby szczególne emocje. Projekt ponadczasowy, raczej pozytywny - mówi Małgorzata Więcławska-Furyk.
Kolejka chętnych na anioły sięga 2030 roku!
Przy każdym aniele można znaleźć mapę, która poprowadzi turystycznym szlakiem, a miasto w przyszłym roku planuje stworzyć dla nich aplikację. Jest szansa, ze szlak anielski w Toruniu się wydłuży.
- Mogę zdradzić, że mamy już 46 zgłoszeń – tyle firm i instytucji chciałoby mieć swojego anioła w Toruniu. Jesteśmy w stanie ustawiać około dziesięciu rzeźb rocznie, więc łatwo policzyć, że ci, którzy zgłaszają się teraz, mogą spodziewać się swojego anioła dopiero około 2030 roku - mówi Łukasz Drygalski.
