4022 zakażeń wirusem SARS-CoV-2 zarejestrowano w Toruniu od 1 do 15 lutego. To ledwie 8 mniej, niż w całym styczniu 2022 r. który jak dotąd był rekordowym miesiącem całej pandemii. Tendencja zachorowań w naszym regionie jest wciąż wyraźnie wzrostowa, więc jest to jasny sygnał, że nadal należy zachowywać szczególną ostrożność.
Na tak wysoki wskaźnik wyraźne przełożenie ma również rosnący dostęp do testów na obecność koronawirusa. W Toruniu można obecnie wykonać test w ramach NFZ w 12 punktach: w grudniu wykonano prawie 15800 testów, w styczniu było to już 19600, a w lutym do połowy miesiąca wymaz pobrano już od 12700 pacjentów.
Sytuacja na tzw. oddziałach covidowych w toruńskich szpitalach jest dość stabilna. W Szpitalu Wojewódzkim na 80 łóżek zajętych jest 68, zaś w Szpitalu Miejskim na 48 łóżek wykorzystanych jest 28. W każdej z lecznic tylko jeden z hospitalizowanych wymaga stałego wspomagania respiratorem.
Maleje liczba zgonów. Rekordowy pod tym względem był grudzień zeszłego roku, kiedy z powodu COVID-19 z życiem pożegnało się 84 mieszkańców Torunia. W Styczniu ta liczba wyniosła 56, a do połowy lutego zanotowano 11 zgonów wśród pacjentów zakażonych koronawirusem. Przyczyn spadającej liczby umierających można upatrywać zarówno w specyfice wariantu Omikron, jak i we wzrastającej liczbie osób zaszczepionych. W Toruniu szczepionkę przyjęło 127233 mieszkańców, co stanowi ponad 67% uprawnionych. Dynamika szczepień mocno jednak wyhamowała, co może niepokoić. Należy przypomnieć, że szczepienia są wykonywane w 41 punktach na terenie naszego miasta, z czego 22 to przychodnie, a 13 to apteki.