Za nami coroczna manifestacja feministyczna. Manifa Toruńska przeszła ulicami miasta przed Dniem Kobiet, w tym roku pod hasłem "Mocy zamiast przemocy. Stop systemowej opresji". Marsz ruszył o 15.00 spod pomnika Mikołaja Kopernika i trwał ponad godzinę.
W tym roku organizatorki i osoby uczestniczące w Manifie protestowały przeciw przemocy systemowej. Co to oznacza? Jak tłumaczą, jest to szczególnie groźna forma przemocy, zagrażająca podstawowym prawom człowieka i prawom kobiet. W tym prawu do decydowania o własnym zdrowiu i życiu, prawu do edukacji, także seksualnej, ochrony zdrowia oraz prawu do pomocy socjalnej i rzetelnego sądu.
W marszu wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Manifę poprzedził ManiFest, czyli wydarzenia związane z tematem protestu. Były to przede wszystkim spotkania autorskie i dyskusje. Zakończył je wczoraj wieczorem Protest Party w Kosmosie.