Nigdy nie pijcie wody z rzek lub źródełek na wyprawach. Oto dlaczego lepiej tego nie robić!
Choć obraz czerpania krystalicznej wody prosto z górskiego potoku albo leśnego źródełka wydaje się niezwykle kuszący i „naturalny”, w rzeczywistości picie nieprzegotowanej wody prosto z rzeki czy źródełka może być bardzo niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia. Oto kilka powodów, dla których lepiej tego unikać.
Zagrożenie mikrobiologiczne
Woda w naturze często wygląda na czystą i przejrzystą, ale to złudzenie. Nawet najbardziej klarowna woda może być siedliskiem bakterii (np. E. coli, Salmonella), wirusów (np. norowirusy, rotawirusy) czy pierwotniaków (np. Giardia lamblia, Cryptosporidium). Te mikroorganizmy mogą powodować ciężkie zatrucia pokarmowe, ostre biegunki, wymioty i odwodnienie. W skrajnych przypadkach, zwłaszcza w trudnych warunkach terenowych, może to prowadzić do stanu zagrożenia życia.
Zanieczyszczenia chemiczne
Nawet w pozornie „dzikich” miejscach woda może być zanieczyszczona chemicznie. Rolnictwo, które stosuje nawozy sztuczne i pestycydy, przenika do gleby i wód gruntowych. Z kolei w górskich rejonach popularnych wśród turystów, zanieczyszczenia mogą pochodzić z mydeł, detergentów czy odpadów pozostawionych przez ludzi. W niższych biegach rzek do wody mogą trafiać ścieki, przemysłowe lub ślady metali ciężkich. To wszystko sprawia, że taka woda, choć wygląda czysto, wcale nie jest bezpieczna.
Odchody zwierząt
Zwierzęta dzikie (jelenie, dziki, lisy) oraz gospodarskie (np. owce pasące się w górach) często zanieczyszczają wodę odchodami. Patogeny z ich kału dostają się do wody i mogą wywoływać choroby u ludzi. Często to właśnie z kałem zwierząt do wody trafiają cysty giardii czy jajeczka pasożytów.
Martwe organizmy
Woda w naturze bywa zanieczyszczona również z powodu obecności martwych ryb, gryzoni czy ptaków. Ich rozkładające się ciała mogą być źródłem bakterii i toksyn, które nie są widoczne gołym okiem, ale stanowią poważne zagrożenie.
Brak odporności „miejskiego” organizmu
Często słyszy się argument: „lokalni mieszkańcy piją wodę z potoku i nic im nie jest!”. To prawda, ale ich organizmy mogą być przyzwyczajone do lokalnej flory bakteryjnej, podczas gdy turysta z miasta nie ma tak wykształconej odporności. W efekcie to, co dla mieszkańców jest nieszkodliwe, dla przybysza może skończyć się ciężkim zatruciem.
Jak zabezpieczyć wodę w terenie? Kilka kroków
Jeśli musisz korzystać z wody z natury, pamiętaj zawsze:
- Przegotuj wodę. Gotowanie przez minimum 1 minutę (lub dłużej na większych wysokościach) skutecznie zabija większość patogenów.
- Użyj filtrów. Filtry turystyczne mechaniczne (o odpowiedniej gęstości) usuwają pierwotniaki i bakterie.
- Zastosuj tabletki lub krople do odkażania. Środki chemiczne (np. na bazie chloru, dwutlenku chloru) eliminują wirusy i bakterie.
- Łącz metody. Dla największego bezpieczeństwa filtruj wodę i potem ją przegotuj lub zdezynfekuj chemicznie.
Woda z rzek czy źródełek może wyglądać czysto i zachęcająco, ale to złudzenie. Zawiera niewidoczne zagrożenia biologiczne i chemiczne, które mogą zrujnować zdrowie i cały wyjazd. Dlatego nigdy nie pij jej bez odpowiedniego przygotowania. Zdrowie i bezpieczeństwo są warte tej chwili, którą trzeba poświęcić na przegotowanie lub uzdatnienie wody.