Pączki na słodko, jedzone w tłusty czwartek, pojawiły się w Polsce w XVI wieku i tylko na bogatych stołach. Na terenach wiejskich ten przysmak występował w o wiele cięższej wersji – dosłownie. Był z chlebowego ciasta, kraszony lub wręcz nadziewany słoniną. Kiedyś takie pączki stanowiły wytrawny dodatek do mięsa i zapijano je wódką. Dopiero późniejszy, z "pańskiego stołu", powinien być "leciusieńki jak piórko". Ten z chłopskiego, że oko można było nim podbić. Takie informacje przekazuje nam Muzeum Etnograficzne w Toruniu.
A współcześnie? Pączki z konfiturą różaną, nadziewane marmoladą, budyniem, adwokatem, serowe, posypane cukrem pudrem, skórką pomarańczową, polane lukrem, czekoladą, itp. Wybór jest, ale swoje w kolejce trzeba odstać lub wcześniej zamówić, bo może tego karnawałowego przysmaku zabraknąć.
W cukierniach na Rubinkowie już wczoraj były spore zamówienia i zakupy.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w waszej okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Piszcie do nas na: [email protected]