Podczas rejsu podstawą diety są zbierane wspólnie dzikie warzywa, czyli dziko rosnące rośliny jadalne. Przez większość ludzi uważane za chwasty. Przewodnikiem po świecie dzikich roślin i zarazem głównym kucharzem wyprawy jest Filip Malinowski - szef kuchni Chwast Prast w Toruniu. I proszę się nie krzywić, bo znam talent kulinarny Filipa i zaręczam, że jego bigos szałwiowy nie ma sobie równych. Uczestnicy płyną batem, czyli tradycyjną wiślaną łodzią, która służyła niegdyś do przewożenia ludzi i zwierząt. Rejs wiedzie przez historyczne tereny Mazowsza, Ziemi Dobrzyńskiej i Kujaw. Po drodze uczestnicy mają czas na zwiedzanie mijanych miejscowości i podziwianie w wielu miejscach jeszcze dzikich i naturalnych "okoliczności przyrody". Ważnym elementem rejsu jest wspólne sprzątanie rzeki, gdyż nie każdy turysta czy wędkarz potrafi się nad wodą odpowiednio zachować.
Płyną łodzią Wisłą do Torunia i żywią się, tym co znajdą po drodze
2021-06-28
16:23
Czyściec błotny, bluszczyk kurdybanek, podagrycznik czy wrotycz - co łączy te wszystkie rośliny? Dla większości ludzi to są chwasty z łąki, a dla miłośników dzikiej kuchni po prostu jedzenie. Wczoraj z Warszawy wyruszyła 12-osobowa grupa torunian biorąca udział w tygodniowym rejsie po Wiśle drewnianą łodzią.
Toruński przewodnik Wojciech Olszewski opowiada o Katedrze św. Janów w Toruniu