- Na toruńskim osiedlu JAR trwa akcja saperów po odkryciu niewybuchów.
- Znaleziono kilka pocisków artyleryjskich, co wymusiło ewakuację mieszkańców i zablokowanie ulicy Grasera.
- Dowiedz się, dlaczego na tym terenie tak często odkrywane są niebezpieczne pozostałości z przeszłości.
Niewybuchy na osiedlu JAR w Toruniu! Trwa akcja saperów i ewakuacja mieszkańców
Na toruńskim osiedlu JAR trwa akcja saperów po odkryciu niewybuchów podczas prac budowlanych. W czwartek, 4 grudnia, około godziny 8:00 służby otrzymały zgłoszenie o znalezieniu przedmiotów przypominających amunicję artyleryjską przy ul. Grasera. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że wykryto kilka sztuk niebezpiecznych pocisków.
Ulica zablokowana, mieszkańcy ewakuowani
Na miejscu od rana pracują saperzy, którzy zabezpieczają teren. Konieczna była również ewakuacja mieszkańców z pobliskich budynków.
- Obecnie na miejscu wciąż pracują saperzy. Ulica Grasera do skrzyżowania z ulicą Watzenrodego jest na chwilę obecną nieprzejezdna. Te utrudnienia mogą jeszcze potrwać. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że ta praca saperów zmierza już ku końcowi - mówi mł. asp. Sebastian Pypczyński z toruńskiej policji.
Kierowcy i mieszkańcy muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu do czasu zakończenia operacji.
Dlaczego na osiedlu JAR tak często znajdowane są niewybuchy?
Osiedle JAR powstało na terenach dawnej jednostki Armii Radzieckiej. Po tym, jak wojska rosyjskie opuściły Toruń w 1993 roku, obszar został stopniowo przekształcany w zabudowę mieszkalną. Mimo upływu lat w ziemi wciąż mogą znajdować się niebezpieczne pozostałości po dawnej działalności wojskowej.