Największy popyt na rodzinne ogródki działkowe jest w dużych i średnich miastach, gdzie szanse na zdobycie działki są w wielu przypadkach znikome. Głównie poszukiwane są ogrody w sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych lub bliskiej odległości od komunikacji miejskiej. Wolnych działek brakuje w przede wszystkim w ogrodach bogato wyposażonych w nowoczesną infrastrukturę, ogrodzonych, z doprowadzonymi mediami. Największym powodzeniem cieszą się działki wypielęgnowane, z zabudową, wyposażone w bieżącą wodę i energię elektryczną. Takie są najbardziej poszukiwane, ale i najdroższe. Za przeciętny 300-metrowy, zadbany ogródek z domkiem trzeba wyłożyć nawet 30-35 tysięcy złotych w Toruniu. Oczywiście są oferty jeszcze droższe – sięgające nawet 65 tysięcy, gdyż niektórzy działkowcy wybudowali sobie ekskluzywne domy całoroczne. Wyboru wielkiego jednak nie ma. Można się o tym przekonać zaglądając na popularne portale ogłoszeniowe.
Nie są tanie także działki zapuszczone, czy bez zabudowy. Trzeba na nie przeznaczyć 10-15 tysięcy złotych. No i przede wszystkim włożyć bardzo dużo pracy w zagospodarowanie. Takie ogródki dają nowym działkowcom pole do popisu przy zagospodarowaniu i urządzaniu według własnych potrzeb i preferencji. Zdecydowanie mniejszą popularnością niż ogrody miejskie cieszą się ogrody położone poza miastem, z utrudnionym dojazdem. Ale i takie oferty możemy znaleźć.
Do tej pory rodzinne ogródki działkowe kojarzyły nam się z emerytami. Obecnie widać, że stały się atrakcją także dla ludzi młodych. Coraz częściej oprócz domku i altany możemy napotkać tu małe place zabaw i bawiące się dzieci. To oznacza, że takie spędzanie wolnego czasu zaczęło interesować nie tylko emerytów.