Handel internetowy zostanie opodatkowany
Resort finansów kończy prace nad projektem ustawy umożliwiającej kontrolę obrotów e-commerce. Celem jest wyłapanie nieopodatkowanych zysków i ściągnięcie pieniędzy do państwowej kasy. Po wejściu w życie tej ustawy do Krajowej Administracji Skarbowej będą trafiały informacje, kto czym handluje, co wynajmuje, jakie świadczy usługi, jakie osiąga obroty oraz na jakie rachunki trafiają zarobione pieniądze. Niejasna pozostaje kwestia środków zdeponowanych na zagranicznych rachunkach bankowych np. w Panamie, Cyprze, Malediwach itp.
Uszczelnianie systemu podatkowego
Ustawa ma być kolejnym krokiem w uszczelnianiu systemu podatkowego w Polsce. Ponadto państwo ma zyskać kolejne wpływy z podatków. Tym razem na celowniku fiskusa znajdą się firmy handlujące w internecie, które nie rejestrują działalności i unikają płacenia podatków. Projekt ustawy ma zostać przyjęty przez Sejm do końca 2022 roku.
Od jakiej sumy nie trzeba się rozliczać?
Obecnie panuje prawo, na podstawie którego nie trzeba się rozliczać z dochodu równego 30 tys. zł. Oznacza to, że dochód do tej kwoty nie podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych.
Internetowi blogerzy muszą płacić
Prawo podatkowe zakłada, że osoby, które osiągają zyski z działalności internetowej – w mediach społecznościowych, z blogów, vlogów, serwisach internetowych czy innej działalności Web, muszą się rozliczyć przed skarbówką. W dzisiejszych czasach sumy te są coraz większe, a państwo do niedawna tego nie dostrzegało. Od niedawna prawo zaczęło kontrolować tę przestrzeń.
Czy trzeba rejestrować działalność handlową w internecie?
Działalność handlowa w internecie musi być zarejestrowana, jeśli ma charakter regularny i regularnie przynosi zyski. Jeżeli zaś odbywa się nieregularnie i okazjonalnie, zakładanie działalności gospodarczej nie jest konieczne. Szczególnie dotyczy to osób prowadzących własne sklepy internetowe. Kwestia nie jest zaś jasna w przypadku działalności na portalach aukcyjnych (Allegro). Warto zwrócić uwagę, że pojęcie „regularna i nieregularna sprzedaż” są nieostre, a ich interpretacja pozostawia dużą dowolność.
Polecany artykuł: