Jeszcze w poniedziałek do szpitala tymczasowego w Ciechocinku będą przywożeni pierwsi pacjenci z Covid-19. Na terenie Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego utworzono 66 łóżek, w tym 10 respiratorowych. Skorzystają z nich chorzy z całego regionu.
Będą tutaj przywożeni pacjenci z okolicznych szpitali z Aleksandrowa i Radziejowa. Ten szpital będzie przyjmował pacjentów, którzy będą również przejmowani ze szpitali i tutaj będą trafiali
- mówi wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
Liczba chorych w regionie lawinowo rośnie. Wojewoda nie ma wątpliwości, że w ciągu dwóch tygodni pacjentów będzie coraz więcej, a więc to najwyższy czas, by otworzyć szpital tymczasowy w województwie kujawsko-pomorskim.
To jest 66 miejsc, w tym 10 miejsc respiratorowych. Potencjał tego szpitala przekracza 200 osób, które mogą być tutaj leczone. Mam nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, gdzie ten szpital będzie przepełniony. Jednak zachorowania i sytuacja wskazuje, że może tak być
- dodaje wojewoda.
Pracownicy 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy zostali wyznaczeni do tego, by przygotować szpital tymczasowy w Ciechocinku.
Trudno mówić o tym na spokojnie, bo napięcie jest bardzo duże. Mam na myśli to, że wzrasta liczba zakażonych w województwie. Jeśli szpital tymczasowy jest uruchamiany to znaczy, że są takie potrzeby. To bardzo ważna chwila dla województwa, bo jesteśmy świadomi tych wzrostów zakażenia i kadże łóżko dobrze zagospodarowane jest drogocenne
- przyznaje płk Robert Włodarski, zastępca komendanta 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy.
Na terenie szpitala uzrowiskowego nadal będzie działał punkt szczepień. Punkt został przeniesiony w inne miejsce. Wykonuje się tam ok. 3,5 tys. tygodniowo.
Wojewoda nadal apeluje do medyków, by zgłaszali się do pracy w szpitalu tymczasowym i na oddziałach covidowych.