Na poziomie lokalnym w Toruniu nie zaobserwowano w ostatnich miesiącach wielkiego boomu na kupno węgla i innych materiałów opałowych. Sprzedaż odbywała i odbywa się w trybie wzmożonym, jednak nie jest to niekontrolowane. Ludzie nie dokonują szaleńczych zakupów, nie występują też znaczne braki i niedobory. Ewentualne braki w składach węglowych szybko są uzupełniane. Trzeba dodać, że dość sprawnie przeszliśmy z węgla rosyjskiego na surowiec czeski czy amerykański.
Polecany artykuł:
Rządowy projekt zakłada sprzedaż węgla przez samorządy w cenie do 2 tys. zł za tonę. Samorząd będzie go kupował po cenie gwarantowanej do 1.5 tys. zł za tonę. Różnica 500 zł to środki na opłacenie kosztów dystrybucji. Dla klienta, przy uwzględnieniu 3 tys. zł dodatku węglowego, finalna cena wyniesie 1 tys. zł za tonę. Aby kupić węgiel od samorządu, mieszkańcy będą musieli składać wnioski do gmin o zakup preferencyjny. Rozwiązanie będzie dostępne dla osób, które są uprawnione do dodatku węglowego. Ilość węgla będzie limitowana. Jak będzie w Toruniu?
W Toruniu jest 16 firm zajmujących się handlem węglem. Mają obrót od 1-1,5 tys. ton do kilkuset ton rocznie, w tym jedna firma - Torec - ma obrót roczny na poziomie 100 tys. ton węgla. To jest wielokrotnie więcej, niż wynosi zapotrzebowanie na węgiel w naszym mieście. Nie ma więc potrzeby, aby miasto dodatkowo organizowało usługę dystrybucji węgla – poinformowała Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Torunia.
Nad Wisłą więc nie zabraknie węgla. Warto zauważyć, że zapotrzebowanie w naszym regionie Polski jest mniejsze niż w innych częściach kraju np. na Śląsku czy w województwach wschodnich. Może to wynikać z pewnego zacofania technologicznego obszarów południowo-wschodnich i trwalszego przywiązania do ogrzewania domów węglem. Kujawsko-Pomorskie korzysta z odnawialnych źródeł energii, co być może wpływa na mniejsze zapotrzebowanie na węgiel. Na przykład na terenie województwa działają 44 małe elektrownie wodne (dane z roku 2009). Obecnie poziom korzystania z innych źródeł energii niż węgiel jest znacznie wyższy niż 13 lat temu.