Podczas jesiennej edycji Toruńskiej Siły Czadowej wystąpią zespoły: Exist, Nelcor i Zgrzyty.
Exist to pochodząca z Torunia polska grupa muzyczna grająca thrash metal. Od momentu powstania w 2014 roku wydali EP-kę (Get Your Own - 2017) i LP (In The Void We Last - 2021)
Nelcor to toruński kwartet eksplorujący szerokie spektrum muzycznych klimatów, nasyconych nie tylko energią przesterowanych brzmień, ale również melancholią znaną z muzyki typu indie, czy intensywnością charakterystyczną dla kompozycji szeroko pojętej muzyki metalowej.
To właśnie dzięki tej fuzji różnorodnych inspiracji ich muzyka pozwala wczuć się w opowieść, pełną barwnych krajobrazów emocjonalnych - od żywiołowych uniesień po głęboką refleksję.
Nelcor to zespół podchodzący do swojej twórczości w sposób nieskrępowany i bezkompromisowy, oferując dzięki temu szczere, ujmujące i autentyczne doświadczenie.
Zespół tworzy czwórka muzyków:
Wojciech Andrzejewski - gitara elektryczna
Bartosz Krasiński - perkusja
Filip Figiel - gitara basowa
Piotr Pawlik - gitara elektryczna i wokal
Grzegorz Adamczewski - Grupa o punkowy rodowodzie, Zgrzyty, który określa się mianem, powiedzmy, okołopankowego, tak? Dobrze to rozumiem?
Zgrzyty - Szeroko okołopankowego. Tak, można powiedzieć, że punk jest pewnym punktem wejścia, ale z różnych stron muzyki przychodzimy i różne wnosimy od siebie inspiracje. Dlatego ten punk jest taki umowny, bardzo umowny.
- Przed chwilą powiedzieliście, że gracie w czwórkę, czyli skład zupełnie klasyczny, (0:44) więc bas, gitara i bębny, a tutaj przede mną połowa espołu, proszę zatem o przedstawienie się.
Zgrzyty - Tak, konkretnie raczej połowa zespołu, czyli Michał, wokalista oraz Waldek, bas. Nie ma gitarzysty, Krzysztofa i Bartka, który gra na perkusji.
- Powiedzieliście, że przychodzicie z bardzo różnych regionów muzycznych. To może basistę poprosimy?
Zgrzyty (waldek)- Tak, wszystko co wokół punka i czystego punka, czyli hardcore, szeroko rozumiany, melodyjny punk rock, ale nie tylko, bo różnego rodzaju progresywny rock, czasami nawet reggae, klimaty dubowe. Michał tego nie wie, bo tak nie miałem okazji porozmawiać, ale też takie tematy metalowe. Kiedyś miałem taki epizod z metalem gotyckim na przykład. Ogólnie dobra muzyka, dobra rock'n'rollowa, gitarowa muzyka.Michał - I bardzo dobrze. Tak, ja głównie klimaty okołometalowe, powiedzmy sezonowo, czyli latem słucham Stonera, zimą Black Metalu, ale także dużo rzeczy pomiędzy. (3:10) Wiem, żeby się w piekle zagrzało.
- Masz koszulkę z nadrukiem pierwszej płyty Black Sabbath, czyli rozumiem, że Black Sabbath i tego typu muzyka, powiedzmy, takiego Heart and Heavy lat 70. jest Ci też bliska?
Michał - Tak, protometal, jak najbardziej. Wiesz, ciężko jest w ogóle mówić o takiej muzyce gitarowej bez Black Sabbathu, więc to jest taka inspiracja leżąca u podstaw praktycznie wszystkiego.
- No to wróćmy do punka. Co dla Ciebie jest takie muzycznie bliskie?
Waldek - Tak, ja bym się bardziej skupił na polskiej scenie, takie mocniejsze brzmienia jak 1125 ze Złotowa, Bydgoszka Skhizma, w ubiegłym tygodniu byłem na świetnym koncercie, chłopaki cały czas dają radę, co jeszcze, bardziej melodyjnie może. Z klasyków takich nawet i toruńskiej sceny, czyli chociażby Rejestracja.
- Dla ważna dla tych wszystkich, którzy z różnych względów nie będą mogli uczestniczyć w sobotnim koncercie, gdzie Was można posłuchać?
Za dwa tygodnie będzie kolejna okazja. Jeśli komuś za daleko, żeby dojechać do Torunia, to będziemy grali w Chełmży w Cumie. Poza tym, no tak jak mówiliśmy na YouTubie,
A może niedalekiej mam nadzieję przyszłości będzie można też usłyszeć jakieś nagrania studyjne?
Zgrzyty - Myślimy o tym i tak, powoli się do tego zbieramy. Materiału mamy już sporo, więc...
- Na płytę wystarczy. - Powinno wystarczyć, tylko będziemy musieli zebrać się, usiąść i to nagrać.
- No to jeszcze raz, Panie i Panowie, wbijajcie na koncert do odnowy - Toruńska Siła Czadowa już w sobotę, 5 października o godzinie 19.