Węgiel brunatny

i

Autor: Pixabay Węgiel brunatny jest szkodliwy dla ludzi i środowiska

Węgiel

Węgiel brunatny w Polsce. Zawiera same toksyny! Zobacz, zanim wydasz pieniądze

2024-11-15 15:36

Wielki wzrost cen węgla kamiennego oraz innych paliw kopalnych zmusił wielu Polaków do szukania tańszych rozwiązań. W obecnej sytuacji ludzie sięgają nawet po węgiel brunatny, którego wysoka szkodliwość jest znana. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie grozi korzystającym z węgla brunatnego.

Czym jest węgiel brunatny?

Jest skałą osadową o pochodzeniu organicznym (powstawał ze szczątek roślin w erze kenozoicznej bez dostępu powietrza). Średnio zawiera w sobie 62-75% węgla. Jego moc opałowa waha się od 7,5 do ok. 21 MJ/kg, czyli jest znacznie mniejsza niż w przypadku węgla kamiennego (ok. 30 MJ/kg). Surowiec zawiera też wiele zanieczyszczeń, które uwalniają się w procesie spalania: dwutlenek siarki, tlenki azotu, tlenek węgla, pyły, metale ciężkie (kadm, ołów, rtęć). Uwalniany dwutlenek węgla trwale przyczynia się do zmian klimatycznych na ziemi.

Węgiel brunatny to toksyczna bomba

Węgiel brunatny był najczęściej źle oceniany przez naukowców i znawców tematyki, jako surowiec szczególnie szkodliwy dla człowieka. Jest wilgotny, ma niską temperaturę spalania, zawiera także duże ilości dwutlenku siarki oraz innych, trujących substancji, które wymieniono powyżej. Niestety niska cena węgla brunatnego niektórych przyciąga. Trzeba pamiętać, że tani węgiel nie zawsze jest odpowiedni.

Po pierwsze, ma kilkukrotnie większą zawartość wilgoci, zatem proces spalania przebiega niekorzystanie i wzrasta emisja zanieczyszczeń. Po drugie, ma od dwóch do trzech razy więcej siarki i znacznie więcej metali ciężkich, szczególnie rtęci. To bardzo trujące paliwo. Co więcej, węgiel brunatny ma znacznie mniejszą wartość opałową. Żeby odzyskać tyle samo ciepła, co z normalnego węgla, brunatnego musimy użyć dwa lub trzy razy więcej, emitując przy tym mnóstwo zanieczyszczeń powietrza. Skutki dla zdrowia mogą być katastrofalne – poinformował nas prof. dr hab. inż. Piotr Kleczkowski z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Nie najlepiej na temat węgla brunatnego wypowiada się również Główny Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie. Jego specjaliści odnieśli się do naszego pytania o szkodliwość węgla brunatnego.

Węgiel brunatny w porównaniu do węgla kamiennego charakteryzuje się znacznie wyższą wilgotnością i znacznie niższą wartością opałową. W związku z tym przed spalaniem powinien być odpowiednio przygotowany (wysuszony) i dla uzyskania tego samego efektu co przy węglu kamiennym, należy go spalić znacznie więcej. Przy spalaniu emitowana jest do powietrza większa, niż przy węglu kamiennym, ilość substancji szkodliwych dla zdrowia m.in. tlenków siarki i pyłu – przekazał Departament Monitorowania Środowiska w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska.

Widzimy zatem, że węgiel brunatny jest nieodpowiednim surowcem do ogrzewania gospodarstw domowych. Zawiera on bowiem znacznie więcej siarki i popiołów niż węgiel kamienny. Dodatkowo, żeby dobrze ogrzać dom trzeba spalić go więcej.

Węgiel brunatny zakazany

Ze względu na wysoką toksyczność, a tym samym szkodliwość dla ludzi, sprzedaż węgla brunatnego gospodarstwom domowym została w 2020 roku zakazana. Za złamanie prawa groziły kary od 50 do nawet 500 tys. zł (w ekstremalnych przypadkach nawet kara pozbawienia wolności). Tani węgiel nie zawsze jest dobrym wyjściem.

Węgiel brunatny jednak dopuszczony?

Sejm 29 września 2022 roku przyjął poprawkę do przepisu o zakazie sprzedaży węgla brunatnego gospodarstwom domowym. Zakłada ona czasowe zniesienie zakazu. Rządzący oczywiście nie zapytali społeczeństwa, co o tym sądzi. Pominięto zupełnie kwestię konsultacji społecznych. Już 12 października zakup węgla brunatnego zaoferowała Grupa PGE.

PGE GiEK, spółka z Grupy PGE rozpoczęła sprzedaż węgla brunatnego dla odbiorców indywidualnych. Dzięki zmianie przepisów węgiel brunatny z dwóch największych polskich kopalń w Bełchatowie i Turowie może być wykorzystywany na potrzeby grzewcze w gospodarstwach domowych lub instalacjach spalania o nominalnej mocy cieplnej mniejszej niż 1 MW – podała w komunikacie Grupa PGE.

Specjaliści załamują ręce nad głupotą rządzących. Większe spalanie węgla brunatnego pociągnie za sobą liczne konsekwencje dla życia i zdrowia ludności. Szczególnie narażone są osoby starsze oraz ludzie dotknięci chorobami układu oddechowego. Cena węgla nie może być przedkładana nad zdrowie. Naukowcy podają prosty przykład. Zawsze, gdy jest wyższy poziom smogu, do którego powstawania przyczynia się węgiel brunatny, wzrasta śmiertelność. Dane te są dobrze znane lekarzom. Zagrożenie węglem brunatnym bagatelizował ostatnio Jarosław Kaczyński, podczas środowej wizyty w Puławach. Twierdził, że ludzie mieszkający w okolicach kopalń węgla brunatnego żyją i nie umierają. Fakty są jednak inne, o czym prezes mógł nie wiedzieć. Europejska Agencja Środowiska co roku przedstawia raporty, z których jasno wynika, że w Polsce przez zanieczyszczenie powietrza rocznie umiera ok. 45 tys. ludzi!