Pozwolenie na budowę wieżowca
To już drugie pozwolenie na budowę drapacza chmur w obszarze Natura 2000 nad Wisłą w Toruniu. Pierwsze w 2024 r. uchylił wojewoda w związku ze skargami właścicieli sąsiednich działek na kształt projektu budowlanego. Wydział Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Torunia wezwał inwestora z Kielc do uzupełnienia braków i zmian w projekcie. Urząd argumentuje, że w związku z ich dokonaniem nie ma możliwości, aby miasto nie wydało pozwolenia na budowę.
"Zgodnie z przepisami Prawa budowlanego w przypadku spełnienia wymagań określonych w przepisach tej ustawy nie można odmówić wydania decyzji o pozwoleniu na budowę. W ocenie Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Torunia inwestycja dotycząca budowy zespołu budynków wielorodzinnych CT przy ul. Winnica spełnia wszystkie wymagania określone przepisami prawa. W obecnym stanie prawnym niewydanie pozwolenia na budowę naraziłoby Gminę Miasta Toruń na konieczność wypłaty odszkodowania. Szacujemy, że kwota mogłaby wynieść od kilkunastu do kilkuset milionów złotych" – poinformował PAP rzecznik prasowy toruńskiego urzędu miasta Marcin Centkowski.
Mieszkańcy chcą powstrzymać budowę
Projekt zabudowy nieopodal mostu gen. Zawackiej zakłada budowę wieżowca o wysokości 78 metrów i 25 kondygnacjach, a także dwóch mniejszych, sześciokondygnacyjnych budynków.
"Stowarzyszenie Wolna Winnica będzie występowało do wojewody kujawsko-pomorskiego o stwierdzenie nieważności decyzji ws. pozwolenia na budowę wieżowca na Winnicy na obszarze Natura 2000. Sprzeciwiamy się tej intensywnej zabudowie chronionego obszaru, na którym do tej pory istniała jedynie niska zabudowa jednorodzinna. Dolina Dolnej Wisły stanowi ostoję ptasią o randze europejskiej, występują tu rzadkie gatunki wpisane na polską czerwoną listę ptaków zagrożonych wyginięciem. Istnieje mnóstwo opracowań, które opisują kolizje ptaków z wysokimi budynkami, a żadne zabezpieczenia powierzchni szklanych nie są w pełni wystarczające z uwagi na różne warunki atmosferyczne, np. mgły" – powiedziała PAP Joanna Żuchowska ze Stowarzyszenia Wolna Winnica.
W jej ocenie budowa na terenie, gdzie są wody podziemne pod wysokim ciśnieniem i osuszanie tej ziemi, gdy w Polsce od lat panuje susza hydrologiczna, "jest działaniem na szkodę społeczeństwa".
Rzecznik urzędu miasta podkreślił w odpowiedzi dla PAP, że "należy pamiętać, że proces uzyskania pozwolenia na budowę został zainicjowany pod koniec 2022 r., gdy prezydentem miasta nie był Paweł Gulewski".
"Dwa lata wcześniej Rada Miasta Torunia podjęła decyzję o uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego dla wschodniej części Winnicy" – dodał.
Nie przypomniał jednak, że Gulewski był wówczas wiceprezydentem miasta, któremu podlegała Miejska Pracownia Urbanistyczna (MPU), która przedłożyła radzie miasta plan.
Sesja, na której go uchwalono, odbywała się w trakcie pandemii – w sposób zdalny. Kilkoro radnych protestowało później w obliczu wprowadzenia ich w błąd przez szefową MPU Annę Stasiak.
"W trakcie procedowania tego planu dostaliśmy niejasne informacje jakoby ta inwestycja nie znajdowała się na obszarze chronionym. Z obecnych opracowań, a także z informacji, jakie w decyzji środowiskowej dla tej inwestycji wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, wynika, że planowana budowa znajduje się jednak bezpośrednio w granicach Natury 2000. Budzi to nasze bardzo duże obawy odnośnie do wpływu inwestycji na środowisko naturalne, które w tej części, szczególnie w zakolu Wisły, jest unikalne" – wskazywali radni Bartosz Szymanski, Piotr Lenkiewicz i Margareta Skerska-Roman.
Polecany artykuł:
Szymanski, kandydat na prezydenta w 2024 r. dodał, że inwestycja w obszarze Natura 2000 budzi jego duże obawy. Jego zdaniem jedyną możliwością na tym etapie mogłyby być negocjacje z inwestorem.
Centkowski wskazał, że "biorąc pod uwagę fakt, że inwestycja wzbudza duże zainteresowanie wśród mieszkańców Torunia – Gmina Miasta Toruń i inwestor mają świadomość, że będzie ona prowadzona pod szczególnym nadzorem, z zachowaniem wszystkich procedur wymaganych prawem".
Żuchowska ze Stowarzyszenia Wolna Winnica poinformowała PAP, że czeka na rozstrzygnięcie Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
"Złożyliśmy do SKO wniosek o unieważnienie decyzji środowiskowej wydanej przez prezydenta Torunia w 2022 r. ustalającej warunki dla tej zabudowy" – wyjaśniła.
Wpadła cała seria oszustów. Kradli na różne sposoby m.in. "na policjanta"