Wcześniej międzynarodowe grono artystów tworzyło na Islandii, gdzie gdzie głównym motywem ich sztuki miał być dom, rodzinny wspólny stół – był to namysł nad tym, co sprawia, że czujemy się „u siebie”. Artyści w Toruniu postawili sobie inne zadanie: głównym punktem ich zainteresowania stała się przyroda – obszar wiecznie dynamicznych zmian, migracji, ruchu. Owoce dwutygodniowej rezydencji artystycznej Common Ground, zebrane w wystawie pod tytułem „No man's land – Ziemia Niczyja” można oglądać na parterze CSW
To jest projekt, w którym współpracują trzy instytucje z trzech krajów: z Islandii jest to Akademia Zmysłów z Reykjaviku, z Litwy – Stowarzyszenia Artystów Litewskich z Wilna oraz przedstawicielem polskiej strony jest Centrum Sztuki Współczesnej z Torunia. To jest taka idea, która ma łączyć artystów, naukowców oraz przedstawicieli tych trzech instytucji przy tworzeniu sztuki, ale też przy dyskusji na temat migracji i ogólnej sytuacji, która ma miejsce na świecie – mówiła nam koordynatorka projektu – Lilia Kaletowska.
Na wystawie możemy między innymi wejść w bardzo różnorodne integracje z pniem ściętej na Kępie Bazarowej pomnikowej topoli, która padła co prawda ofiarą pilarzy, ale wciąż żyje w zupełnie nowej – twórczej formie.
Lubię pracować ze zmysłami. Moją pracę można nie tylko oglądać, ale i dotykać: miejsca w których pień został ścięty maksymalnie wygładziłem – zobacz, jakie to miłe w dotyku – mówił mi islandzki artysta Sindri Leiffson. – Tu zrobiłem zagłębienie, w którym umieściłem cytrynę. Jeśli chcesz możesz ją podnieść, zobaczyć co jest pod spodem, w gruncie rzeczy możesz ją nawet zjeść. W tej niszy z kolei są owoce miechunki peruwiańskiej z plastrem polskiego rabarbaru w środku – egzotyczne owoce z polskim akcentem w miejscowej topoli, która też nie jest gatunkiem rodzimym dla Polski. Chcesz spróbować?
Powstałe w ramach projektu obiekty można oglądać w Centrum Sztuki Współczesnej do 28 sierpnia.