DPS przy Szosie Chełmińskiej jest placówką stałego pobytu dla ponad 170 osób w podeszłym wieku oraz przewlekle somatycznie chorych. Obecnie jest tam 46 przypadków zakażenia koronawirusem, w tym 32 wśród podopiecznych. Siedmioro mieszkańców wymaga hospitalizacji. W kwarantannie przebywa jedna osoba z personelu, sześć na zwolnieniach L4. Od kilku dni sukcesywnie są pobierane wymazy od wszystkich z DPS-u. Dzisiaj miały być zrobione testy 61 pracownikom.
A oni już nie mają siły. Właściwie one, bo to głównie kobiety opiekują się seniorami i chorymi w DPS. I to one piszą dramatyczny apel o wsparcie ich pracy i zrozumienie sytuacji, w jakiej się znalazły. Poniżej fragment listu, który trafił też do autorki tego artykułu:
W toruńskim Domu Pomocy Społecznej wybuchła epidemia koronawirusa. Kilkudziesięciu podopiecznych jest zarażonych. Część personelu jest na kwarantannie. Brakuje rąk do pracy. Jesteśmy przeciążone pracą, nasze pensje na rękę to ok. 2000 zł. Od miesięcy domagamy się od rządu dodatków za pracę w czasie pandemii. Bezskutecznie. Naszą pracę świadczymy z poświęceniem. Mamy jednak dość. Kobiety pracujące są na wszystkich polach ignorowane przez rządzących. Do tej pory personel nie dostał żadnej pomocy z Urzędu Miasta. Apelujemy do Prezydenta Michała Zaleskiego o natychmiastową reakcję. Potrzebny jest personel i dodatkowe pieniądze.
Po opublikowaniu apelu, także na stronie Zarządu Organizacji Międzyzakładowej Pracowników Opieki OPZZ „Konfederacja Pracy”, pojawiła się deklaracja wsparcia ze strony prezydenta. Gmina Miasta Toruń jest organem prowadzącym DPS przy Szosie Chełmińskiej.
Dodajmy też, że wcześniej prezydent Torunia Michał Zaleski informował o skierowaniu czterech osób do pomocy w DPS. To pracownicy dziennego domu pomocy, który ma dwie siedziby - przy ulicy Rydygiera oraz Gagarina. Te placówki zostały czasowo zamknięte decyzją wojewody kujawsko-pomorskiego.
Z budżetu miasta będą dodatki do wynagrodzeń dla personelu DPS:
- w październiku (za pracę 6-30 października) - 1783 zł brutto,
- w listopadzie (przy założeniu pełnego miesiąca pracy) – 1970 zł brutto.
Wypłata nastąpi po zakończeniu każdego miesiąca, ze wskazaniem liczby faktycznie przepracowanych godzin. Dodatki do wynagrodzenia otrzyma około 40 pracowników.
Do tego tematu wrócimy.
Dodajmy, że 28 października w Toruniu mieliśmy najwyższą liczbę przypadków koronawirusa - 346. W województwie kujawsko-pomorskim to 1216 zakażeń. Szpitale w Grudziądzu, Bydgoszczy i SP ZLO w Raciążku przekazały informacje o zgonach dziewięciu osób.
W Polsce padły kolejne rekordy dobowe - 18 820 zakażeń i aż 236 osób zmarło.