Budki telefoniczne były powszechne w czasach przed dominacją telefonów komórkowych. Szybki rozwój technologii sprawił jednak, że zostały wyparte i dziś jawią się jako przestarzałe. Wielkie firmy z sektora Big Tech zaczęły się panoszyć, budować monopole i co najgorsze - ingerować w prywatność użytkowników. Koncerny są bardzo ciekawskie, wiele razy przegrywały w sądach sprawy o niedozwolone gromadzenie danych o klientach. Właśnie ten brak prywatności powoduje, że ludzie szukają czasem alternatywnych form komunikacji. W takiej sytuacji "zza grobu" odzywają się budki telefoniczne. Te były bezpieczne, bez systemów cyfrowych itp. Głosy na temat powrotu budek telefonicznych słychać w Stanach Zjednoczonych.
Nowe budki telefoniczne pojawiły się w kilku miejscach w USA m.in. w Filadelfii. Miała to być odpowiedź na działania wielkich firm z branży Big Tech oraz braku zaufania do nich (niepewna ochrona wrażliwych danych oraz treści rozmów). Obecnie działające budki telefoniczne są całkowicie darmowe. Jeśli projekt znajdzie uznanie i użytkowników to zapewne będzie rozwijany. Nietuzinkowy program nosi nazwę PhilTel i jest formą sprzeciwu wobec częstej wymiany sprzętu elektronicznego w tym telefonów. Poważnym plusem jest tu ochrona środowiska oraz możliwość darmowego korzystania z budek telefonicznych. Jest to podkreślenie, że komunikacja powinna być dostępna dla każdego.
Poniżej materiał z amerykańskich mediów i więcej zdjęć.