Wypadek na przejściu dla pieszych niedaleko Iławy. Tuż obok bawiły się dzieci
To była niedziela, Dzień Dziecka. Z tej okazji w Lubawie (powiat iławski, woj. kujawsko-pomorski) zorganizowano rodzinny piknik, gdzie beztrosko bawili się najmłodsi. W pobliżu spacerował starszy posterunkowy Szymon Petrykowski z ogniwa patrolowo-interwencyjnego brodnickiej komendy policji. Nie był na służbie. Ale gdy usłyszał ogromny huk, zareagował natychmiast.
- Zauważył, że kierująca skodą uderzyła w znak drogowy przy przejściu dla pieszych oraz w latarnię. Podbiegł do kobiety i zapytał, czy potrzebuje pomocy. Ta w tym samym momencie usiłowała odjechać autem z miejsca zdarzenia. Policjant, czując silną woń alkoholu, wyłączył pojazd i zabrał kluczyki od auta, nie pozwalając kobiecie opuścić pojazd, po czym powiadomił dyżurnego iławskiej policji o zaistniałym zdarzeniu - informuje mł. asp. Paweł Dominiak.
34-latka miała w organizmie 3,3 promila alkoholu. Próbowała uciec przed policją
Kobiecie nie udało się uciec. Zastanawia jednak, jak udało jej się w ogóle wsiąść za kierownicę i prowadzić.
- Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Iławie sprawdzili stan trzeźwości kierującej. Alkomat wskazał blisko 3,3 promila alkoholu w organizmie 34-latki - mówi mł. asp. Paweł Dominiak.
Policjant: Dzięki tej reakcji nie doszło do tragedii!
Chwilę przed kraksą kobieta próbowała wyjechać z parkingu. Przejechała przez chodnik w kierunku przejścia dla pieszych, po czym uderzyła w znak drogowy oraz latarnię.
- Nieopodal miejsca zdarzenia odbywał się piknik z okazji Dnia Dziecka, a ruch pieszych był większy niż zwykle. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Dzięki zdecydowanej reakcji naszego Kolegi, nie doszło do tragedii, a sprawczyni kolizji została szybko przekazana w ręce lokalnej policji - informuje mł. asp. Paweł Dominiak.