W informacjach od miasta przewija się najczęściej nazwa "Osiedle tzw. Jar". Dlaczego? Oficjalnego nadania nazwy nie było. W 2017 roku przeprowadzono konsultacje społeczne, w których mieszkańcy zdecydowanie opowiedzieli się za nazwą, która jest użytkowa i funkcjonuje nieformalnie od lat. Jedynym elementem, który budził wątpliwości była sama pisownia. W propozycjach było zarówno jako "JAR" jak i "Jar". Temat jednak został porzucony.
Dziś jednak powrócił, ku zaskoczeniu wielu torunian. Kilka dni przed czwartkową (17.03.) sesją rady miasta pojawił się projekt, by nadać nazwę dla tej dzielnicy. Przedstawiło go ośmioro radnych z klubów PiS i Koalicji Obywatelskiej.
Nazwanie osiedla, zbudowanego na terenach zajmowanych jeszcze niedawno przez armię sowiecką Osiedlem Niepodległości, służyłoby jeszcze większemu uświadamianiu znaczenia faktu, że żyjemy w wolnym i niepodległym kraju - czytamy w uzasadnieniu projektu
Projekt ustawy został przegłosowany. Choć od sesji minęło już kilka dni, to emocje po niej zdecydowanie nie opadły. Mieszkańcy krytykują decyzję, odnoszą się nie tylko do samej nazwy, ale i trybu jej procedowania. Przedstawiciele Stowarzyszenie Osiedle JAR w swoim liście otwartym nazwali to "cynicznym wykorzystywaniem dramatu wojennego w Ukrainie dla doraźnych celów politycznych". Postanowili działać i stworzyli petycję, która wraz z innymi dokumentami trafi do wojewody, zapowiadają kolejne działania.
Jeżeli nie zgadzacie się z projektem uchwały, możecie wyrazić swój sprzeciw w petycji, która znajduje się TUTAJ.
Dodajmy, że teraz decyzja toruńskich radnych zostanie przekazana przez wojewodę do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nowa nazwa miałaby zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2023 roku.
Do tematu będziemy powracać.
Polecany artykuł: