Pałac w Lubostroniu wreszcie doceniony
Wpisanie Pałacu Lubostroń na listę pomników historii to efekt czteroletniej batalii dyrekcji oraz pracowników tej instytucji. Pięknym zwieńczeniem ich inicjatywy jest rozporządzenie Prezydenta RP z 15 listopada 2023 roku w sprawie uznania za pomnik historii „Lubostroń – zespół pałacowo-parkowy”.
Od roku 2009 do 2012 roku zespół pałacowo-parkowy w Lubostroniu stanowił samorządową instytucję kultury zarządzaną wspólnie przez samorząd województwa kujawsko-pomorskiego oraz samorząd powiatu żnińskiego. Od 2013 roku organizatorem instytucji jest samorząd województwa kujawsko-pomorskiego.
Historyczna perła w regionie
Pałac w Lubostroniu jest perłą klasycyzmu. Jego budowa, na zlecenie hrabiego Fryderyka Skórzewskiego, zakończyła się w 1800 roku. To miejsce było centrum krzewienia polskiej kultury, sztuki oraz wartości patriotycznych. Właśnie względy historyczne, architektoniczne i artystyczne zdecydowały, że ten zabytek został uznany za pomnik historii.
Ochroną został objęty nie tylko palladiański pałac i park w stylu angielskim, ale również oficyna, stajnia, wozownia, oranżeria, domek myśliwski, domek ogrodnika i piwnice.
Z pałacem związana jest legenda
W 1843 roku w pałacu odbyło się wesele Arnolda, syna hrabiego, oraz Melanii (on miał 36 lat, ona 13). Goście plotkowali o niestosownym pokrewieństwie młodych, gdyż było to kuzynostwo. Melania urodziła serię martwych dzieci, jedynym, które przeżyło, był chłopiec - Leon. Pokrewieństwo rodziców wpłynęło na silne wady genetyczne dziecka, które było zdeformowane. Leon miał garba i nietypowo długie kończyny. Matka rozpieszczała chłopca, pozwalała mu m.in. na romansowanie ze służącymi w majątku dziewczynami. Leon kazał podobno zbudować tunel łączący posiadłość z oficyną, w której mieszkała służba (w wiadomym celu). Wkrótce młody panicz wszedł w bliską relację z Marianną, ochmistrzynią w pałacu. Dziewczyna nie przypadła jednak do gustu matce chłopaka. Niestety w wyniku nieszczęśliwego wypadku Marianna zmarła nagle w podziemiach majątku w drodze do wspomnianej oficyny dla służby. Leon załamał się, zmarł samotnie w 1903 roku.
Podobno w deszczowe noce duch Leona Skórzewskiego błąka się po posiadłości w poszukiwaniu straconej miłości.