Rak szlachetny. Kulinarna perła polskich wód
Rak szlachetny to prawdziwy skarb polskich jezior, niestety coraz rzadszy ze względu na zanieczyszczenia i konkurencję ze strony gatunków inwazyjnych. Ma ciemnobrązowy lub oliwkowozielony pancerz i może dorastać do 20 cm długości. Dawniej był popularnym daniem serwowanym w polskich dworach i karczmach, dziś jego połów jest ściśle regulowany.
Jak jeść?
Gotowane raki to klasyka. Najczęściej gotuje się je w osolonej wodzie z dodatkiem koperku. Mięso z odwłoka i szczypiec jest delikatne, lekko słodkawe, bardzo smaczne. Rak szlachetny jest pod częściową ochroną, jego połów jest dozwolony tylko w określonych warunkach i miejscach. Trzeba też uzyskać odpowiednie pozwolenie.
Rak błotny. Kuzyn raka szlachetnego - mniej wymagający
Ten gatunek jest bardziej tolerancyjny na warunki środowiskowe i częściej spotykany niż rak szlachetny. Dorasta do podobnych rozmiarów i również stanowi ciekawy dodatek do kuchni. W kuchni traktuje się go podobnie jak raka szlachetnego, gotowanie w wodzie z przyprawami to najprostszy sposób, ale raki świetnie nadają się też do zup lub jako składnik sosów.
Inwazyjne gatunki
W polskich jeziorach coraz częściej spotyka się raka pręgowanego oraz raka sygnałowego, oba pochodzą z Ameryki Północnej. Są one uznawane za gatunki inwazyjne, które wypierają nasze rodzime raki.
Ich mięso jest smaczne i w pełni jadalne. Co więcej, ich połów jest nawet zalecany jako forma ograniczania ekspansji. Zawsze trzeba upewnić się, że rak nie pochodzi z rejonu objętego kwarantanną lub zakazem połowu.
Kilka porad, na pewno się przydadzą
- Zbieraj odpowiedzialnie. Nie wolno samodzielnie odławiać raków bez zgody i poza sezonem. Sprawdź lokalne przepisy.
- Kupuj legalnie. Najbezpieczniej kupić raki od licencjonowanych dostawców.
- Przygotowanie. Raki przed gotowaniem powinny być żywe, to gwarantuje świeżość. Gotuj w dużej ilości wody z solą, koperkiem, czosnkiem lub piwem.
- Nie zbieraj nieznanych gatunków. Nie wszystkie skorupiaki są jadalne. Unikaj próbowania nieznanych okazów.
Choć raki nie są dziś tak popularne jak kiedyś, moda na lokalne i naturalne składniki wraca. Raki z polskich jezior, jeśli pochodzą z bezpiecznego źródła i są właściwie przygotowane, mogą być naprawdę pyszną i nietuzinkową potrawą, idealną na letnią kolację nad jeziorem, z kieliszkiem białego wina lub lekkiego, zimnego piwa.