Spór wokół budowy wieżowca na Winnicy narasta?
To już druga decyzja o pozwoleniu na budowę wysokościowca na toruńskiej Winnicy – terenie objętym ochroną w ramach sieci Natura 2000, w sąsiedztwie Wisły. Poprzednią, wydaną w 2024 roku, unieważnił wojewoda po interwencji właścicieli okolicznych działek, którzy zakwestionowali projekt architektoniczny.
W związku z tym inwestor z Kielc został zobowiązany przez Wydział Architektury i Budownictwa toruńskiego magistratu do wprowadzenia zmian oraz uzupełnienia braków formalnych. Jak podaje urząd, po spełnieniu tych wymagań nie istniały podstawy prawne, by odmówić wydania nowego pozwolenia.
Mieszkańcy Winnicy są innego zdania
Decyzja o wydaniu pozwolenia na budowę spotkała się z krytyką ze strony Stowarzyszenia Wolna Winnica. W komentarzu dla naszej stacji jedna z przedstawicielek organizacji, Joanna Żuchowska, zakwestionowała argumentację urzędu dotyczącą rzekomego obowiązku wypłaty odszkodowania. Jak podkreśliła, inwestor nabył działkę w czasie obowiązywania innego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, a korzystne dla siebie zmiany wymusił dopiero po zakupie gruntu. W ocenie stowarzyszenia, miasto mogło podjąć negocjacje z deweloperem i zaproponować mu inną lokalizację.
Tymczasem magistrat utrzymuje, że brak zgody na inwestycję oznaczałby konieczność wypłaty odszkodowania, na które gminy nie byłoby stać.
Przedstawiciele Wolnej Winnicy poinformowali również, że od początku roku bezskutecznie zabiegali o spotkanie z przewodniczącym Rady Miasta, Łukaszem Walkuszem – do rozmów nie doszło.
Konsultacje to zły pomysł?
Patryk Wawrzyński, dyrektor Biura Dialogu i Innowacji Miejskich wyjaśniał dlaczego, jego zdaniem nie jest to dobry czas na konsultacje z mieszkańcami Torunia i samej Winnicy.
- Trzeba mieć świadomość tego, do czego może służyć partycypacja społeczna, a do czego nie może służyć. W momencie, kiedy mamy jasno określone procedury prawne, postępowania, które przebiegają w jasno określony sposób, którymi są strony zainteresowane. Mamy kwestie związane z potencjalnym wpływem na decyzje podejmowaną przez organ w ramach tej procedury, to traktowanie tego jako otwartego procesu partycypacyjnego, w którym jesteśmy w stanie wypracować kompromis, jest niemożliwe. Mamy pole, w którym ustawodawca otwiera możliwość włączania mieszkańców. Mamy takie przestrzenie, jak na przykład postępowanie dotyczące decyzji budowlanych, w których nie ma przestrzeni do włączania mieszkańców we współdecydowanie.
Zdaniem przedstawiciela władz miejskich, możliwość partycypowania mieszkańców w procesie decyzyjnym była w czasie przyjmowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
- W tym momencie uważam, że do czasu zakończenia właściwego postępowania administracyjnego, nie powinniśmy podejmować żadnych działań partycypacyjnych, czy około partycypacyjnych, dlatego, że one będą mogły tworzyć pewnego rodzaju ułudę współdecydowania w miejscu, gdzie takiego współdecydowania ustawodawca nie przewidział - dodawał Patryk Wawrzyński.
Zgodnie z projektem na toruńskiej Winnicy miałyby powstać 3 wieżowce. Jeden o wysokości 78 metrów i 25 kondygnacjach oraz dwa 17-metrowe i sześciokondygnacyjne.
Ostry komentarz przeciwników inwestycji
Decyzję władz miasta skomentowała przedstawicielka Stowarzyszenia Wolna Winnica.
- Z pewnością nie tak rozwijają się miasta w XXI wieku. Osuszanie podmokłych terenów, gdy w kraju mamy od lat suszę hydrologiczną i deficyt wody, jest działaniem na szkodę społeczeństwa. Budowa wieżowców na obszarze Natura 2000 jest to wstyd dla miasta - mówiła Joanna Żuchowska.
Stowarzyszenie poinformowało, że będzie składać odwołanie do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego o unieważnienie decyzji prezydenta Torunia.
Żuchowska ze Stowarzyszenia Wolna Winnica poinformowała, że organizacja czeka na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Złożono wniosek o unieważnienie decyzji środowiskowej, którą prezydent Torunia wydał w 2022 roku, ustalając warunki dla planowanej zabudowy.
Czy miasto obawia się skargi do wojewody?
Zapytaliśmy władze miejskie, czy obawiają się ewentualnej negatywnej decyzji wojewody i czy jest przygotowany alternatywny plan działania?
- inwestor posiada obecnie pozwolenie na budowę. Wojewoda może uchylić decyzję i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia. Wówczas Wydział Architektury i Budownictwa UMT wezwie inwestora do uzupełnienia dokumentacji, która została wskazana przez wojewodę. Przypomnę, że wojewoda może również utrzymać decyzję w mocy - poinformował Marcin Centkowski, rzecznika prezydenta Torunia.
Pozostaje więc czekać na dalsze decyzje organów administracyjnych.
Do sprawy będziemy wracać.
Poniżej wizualizacja przyszłej inwestycji na Winnicy

i