Jechał po amfetaminie i z zakazem prowadzenia pojazdów. Teraz odpowie przed sądem

Na rzecz bezpieczeństwa

Toruńska drogówka kontynuuje rozpoczęte niedawno działania ukierunkowane na poprawę bezpieczeństwa pieszych tzw. niechronionych uczestników ruchu, czyli tych, których nie zabezpieczają zaawansowane systemy bezpieczeństwa instalowane w samochodach. Dlatego rozpoczęły się kontrolne niebezpiecznych zachowań kierowców, zwłaszcza w okolicach przejść dla pieszych.

Pirat w Czernikowie

W ramach tych działań prowadzili wczoraj pomiar prędkości na ul. Toruńskiej w Czernikowie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/godz. Kierowca mercedesa wyraźnie je przekroczył, jadąc ponad 90 km/godz.

Funkcjonariusze próbowali zatrzymać auto do kontroli drogowej, jednak kierowca nie zareagował, zmienił kierunek jazdy i gwałtownie przyspieszył - mówi sierż. sztab. Sebastian Pypczyński z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Policjanci niezwłocznie podjęli pościg, dając kolejno sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak pirat drogowy kontynuował swoją brawurową jazdę.

Po amfetaminie

Po kilku kilometrach, policjanci zatrzymali uciekającego mercedesa, którego kierowcą okazał się być 24-letni mieszkaniec Czernikowa. - W trakcie przeszukania policjanci znaleźli w jego portfelu biały proszek. Mężczyzna trafił do radiowozu, a stamtąd prosto do policyjnego aresztu - wyjaśnia Pypczyński. - Wykonany przez funkcjonariuszy narkotest wykazał obecność amfetaminy w ślinie 24-latka. By rozwiać wszelkie wątpliwości, od mężczyzny pobrano krew do badań na zawartość narkotyków w organizmie. Dodatkowo okazało się, że ciąży na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Znaleziony przez funkcjonariuszy proszek został przekazany do laboratorium kryminalistycznego, gdzie zostanie poddany szczegółowej ekspertyzie.

Odpowie przed sądem

Mieszkaniec Czernikowa stracił prawo jazdy. Teraz odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, niestosowanie się do zakazu sądowego oraz za prowadzenie pojazdu pod wpływem działania środka odurzającego i posiadanie zakazanych substancji - dodaje Pypczyński.