NATO: sojusznicy mogą strzelać do rosyjskich samolotów naruszających ich przestrzeń powietrzną!

• Mark Rutte potwierdził gotowość NATO do reakcji na naruszenia przestrzeni powietrznej, w tym eskorty lub zestrzelenia rosyjskich maszyn, jeśli zajdzie taka potrzeba.
• Trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 naruszyły w piątek estońską przestrzeń powietrzną, co skłoniło Estonię do wniosku o konsultacje na podstawie art. 4 Traktatu NATO.
• W odpowiedzi NATO uruchomiło misję „Wschodnia Straż”, wzmacniając wschodnią flankę Sojuszu przy udziale myśliwców z Danii, Francji i Niemiec.

NATO będzie reagować ostrzej na rosyjskie prowokacje

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte w wywiadzie dla Fox News potwierdził poparcie dla niedawnych słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który wzywał sojuszników do zdecydowanej reakcji na naruszenia przestrzeni powietrznej. Jeśli to konieczne. Całkowicie zgadzam się z prezydentem Trumpem, jeśli to konieczne – powiedział Rutte, podkreślając gotowość wojsk państw członkowskich do oceny zagrożeń i podejmowania odpowiednich działań. NATO może eskortować rosyjskie samoloty i drony poza przestrzeń sojuszniczą, a w razie potrzeby podjąć dalsze kroki obronne.

Rosną napięcia na linii NATO - Rosja

Incydent przypomina o rosnącym napięciu w regionie: w piątek rano trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 naruszyły estońską przestrzeń powietrzną w pobliżu wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej, pozostając tam przez około 12 minut. W odpowiedzi Estonia złożyła wniosek o uruchomienie konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, który stanowi: Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron.

Sojusz wzmacnia swoje siły w regionie

W ramach wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu, NATO uruchomiło we wrześniu misję „Wschodnia Straż”. Celem jest bardziej zintegrowana obrona tego obszaru, w której uczestniczą m.in. duńskie myśliwce F-16, francuskie Rafale i niemieckie Eurofightery.

Decyzja o misji była efektem wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z 9 na 10 września oraz spotkania Rady Północnoatlantyckiej, podczas którego omówiono wniosek Polski o konsultacje w trybie art. 4 Traktatu.