Pływalnie będą mogły działać w określonym reżimie sanitarnym od 12 lutego, na razie przez dwa tygodnie. Jeśli po tym okresie nie nastąpi gwałtowny wzrost zakażeń, to prawdopodobnie zapowiedziane regulacje zostaną przedłużone. Jeżeli sytuacja epidemiczna się pogorszy, to ponownie wprowadzone zostaną ograniczenia w funkcjonowaniu obiektów. Dlatego miasto z decyzją o otwarciu Aqua Toruń chce jeszcze zaczekać.
- Uruchomienie basenu po raz pierwszy trwa ok. dwóch tygodni. Wysoce ryzykowne byłoby uruchamiane go teraz i usłyszeć za dwa tygodnie, że sytuacja epidemiczna się pogorszyła i baseny muszą zostać zamknięte – wyjaśnia prezydent Torunia, Michał Zaleski.
Pływalnia przy ul. Bażyńskich to nowoczesny trzykondygnacyjny obiektem sportowo-rekreacyjnym. Znajdują się w nim główny basen o wymiarach 25 x 15,4 m, o głębokości 1,35-3,67 m oraz baseny w części rekreacyjnej. Pierwszy z nich o wymiarach 12,7 x 6,7 m, z ruchomym dnem, przeznaczony jest do nauki pływania, aqua areobiku, aqua bike’u i nurkowania. W drugim, rekreacyjnym o nieregularnym kształcie, znajdą się takie atrakcje, jak: bicze wodne, rwąca rzeka, gejzery i ławki z hydromasażem. Zbudowano też brodzik dla najmłodszych. Szczególnymi atrakcjami są dwie zjeżdżalnie: 62- i 90-metrowa, obie o różnicy poziomów 9,6 m.