Wystawa prezentuje przekrój dwudziestu lat twórczości rzeźbiarki. Przedstawione jest swoiste uniwersum wyobraźni autorki, której wytworami są na pozór koszmarne i zdeformowane istoty – nie ma w nich jednak żadnej drapieżności. Przedstawione są w kontekście macierzyństwa, opieki, zabawy. W ten sposób artystka próbuje zmusić nas do refleksji na temat współczesnych problemów, z jakimi boryka się świat.
Jeśli mam już tworzyć coś, co zajmuje przestrzeń świata, chciałabym żeby moja praca wchodziła w dyskusję na tematy ważne dla społeczeństwa. Etyczne zagadnienie traktowania przez człowieka innych gatunków jest dla mnie niezwykle istotne. Nie jestem naukowcem, ale jak naukowcy chcę stworzyć coś nowego i dobrego dla świata. Jestem artystką i to, co mogę zrobić, to obiekt przestrzenny który będzie prowokował do rozmowy na te najtrudniejsze tematy – mówiła autorka, Patricia Piccinini.
Wystawa jest wydarzeniem towarzyszącym festiwalowi Energa Camerimage. Ekspozycja zajęła ponad 2000 metrów kwadratowych przestrzeni wystawienniczej Centrum Sztuki Współczesnej "Znaki Czasu". Prace można oglądać do 22 kwietnia przyszłego roku.
Polecany artykuł: