Toruńscy posłowie KO zwrócili uwagę, że po wybuchu afery, polityk PiS nie przeprasza i zabiera głosu, poza oświadczeniem, że poza kolejnością się nie zaszczepił. Apelują, by zrzekła się mandatu poselskiego.
Przypomnijmy, poseł Zbigniew Girzyński i jednocześnie wykładowca na UMK, skorzystał z możliwości zaszczepienia się przeciwko Covid-19 z listy pracowników toruńskiej uczelni. Ta miała taką możliwość, bo w jej strukturach znajduje się Collegium Medicum. Lista powstała w grudniu, liczyła ponad tysiąc chętnych. I z tego, co wiadomo, szczepienia są realizowane.
Ale nie chodzi o pracowników UMK, tylko o "polityczną i publiczną twarz" tej afery oraz wykluczenie z kolejki na przykład seniorów, osoby niepełnosprawne czy chorujące onkologicznie.
Zbigniew Girzyński został zawieszony w prawach członka partii Prawa i Sprawiedliwości. Na UMK w sprawie szczepień zapowiedziano kontrolę ministerstw zdrowia oraz edukacji i nauki.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!