Tadeusz Rydzyk prosi o więcej pieniędzy. Podobno "ciężko przędzie"

Niedawno Tadeusz Rydzyk na antenie swojego radia zwrócił się z prośbą o przekazanie 1,5 procent podatku na Fundację Nasza Przyszłość. Instytucja ta współpracuje z Radiem Maryja. Redemptorysta-biznesmen wspominał, że jego media są w trudnej sytuacji finansowej.

Trudno powiedzieć, myślę, że w naszym przypadku będzie trudno. Wprawdzie ustawodawca zwiększył ten procent przekazywania podatku na rzecz OPP, jednak jest tego typu ograniczenie, że kwoty wynagrodzenia do 30 tys. zł rocznie są wolne od podatku. Z czego się bardzo cieszymy, bo w kieszeniach osób mniej zamożnych, mówię o emerytach, rencistach, te środki w ich kieszeniach pozostaną. Ale jednocześnie, patrząc na to, kto wspiera działania Fundacji Nasza Przyszłość - to wspierają nas głównie te osoby, które w tym roku podatku już nie będą przekazywały-powiedział Tadeusz Rydzyk.

Tadeusz Rydzyk standardowo odwoływał się do emocji i poczucia winy (typowa, prosty chwyt manipulacyjny).

Gdyby Polacy i katolicy o tym myśleli, a nie słuchali tych przeróżnych TVN-ów, Gazet Wyborczych czy innych propagandzistów antykatolickich, gdyby chcieli pomóc-dodał Rydzyk.

Przypomnijmy, że od początków rządów PiS Tadeusz Rydzyk może liczyć na szczodrość i hojność władzy. Stale przybywają do niego najwyżsi rangą politycy PiS, członkowie rządu oraz Jarosław Kaczyński. Politycy nie szczędzili nigdy wsparcia finansowego dla Rydzyka i jego imperium.