Funkcjonariusze wstępnie wykluczają udział osób trzecich w tym zdarzeniu - informuje asp. Wojciech Chrostowski z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Rodzina zgłosiła zaginięcie 21-latka w niedzielę, 27 czerwca, po dwóch dniach od momentu, kiedy wyszedł i nie było z nim już żadnego kontaktu. Bliscy powiedzieli policji, że mężczyzna opuścił dom przy Szosie Okrężnej późnym wieczorem 25 czerwca. Stąd zgłoszenie o zaginięciu. I tragiczny finał:
Wczoraj (28.06) krótko przed godz. 20:00 dyżurny toruńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od świadka, który zauważył ciało unoszące się w nurcie Wisły na wysokości Bulwaru Filadelfijskiego. Ciało zostało podjęte z wody przez Straż Pożarną w okolicach przystani AZS. Policjanci potwierdzili, że są to zwłoki 21-latka, którego zaginięcie rodzina zgłosiła 27 czerwca.
Teraz policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy.