Do zdarzenia doszło 4 lipca bieżącego roku. Podczas patrolowania ulic osiedla w miejscowości Frydrychowo, jeden z policjantów zauważył w lusterku, że kierowca jadącego za nimi samochodu wymachuje rękami. Funkcjonariusze zatrzymali się, aby sprawdzić, o co chodzi. Wtedy podbiegł do nich zdenerwowany kierowca, informując, że wiezie swoją ciężarną partnerkę, która pilnie potrzebuje pomocy.
- Sierżant Wojciech Sionkowski i sierżant Alan Dąbrowski bez wahania podjęli decyzję o pilotażu do oddalonego 30 kilometrów szpitala w Toruniu. Funkcjonariusze powiadomili oficera dyżurnego, a następnie na sygnałach świetlno-dźwiękowych wraz z eskortowanym samochodem, bez żadnych przeszkód, bezpiecznie i sprawnie dotarli do placówki medycznej. Tam kobieta natychmiast trafiła pod opiekę lekarzy specjalistów – informuje st. sierż. Marzena Wróblewska z komendy w Kowalewie Pomorskim.
Jak się później okazało, interwencja funkcjonariuszy była na wagę złota, ponieważ życie ciężarnej kobiety i jej nienarodzonego dziecka było w niebezpieczeństwie. To kolejny dowód na to, że motto "Pomagamy i Chronimy" to coś więcej niż tylko słowa – zaznacza kujawsko-pomorska policja.
Policjanci z Kowalewa Pomorskiego pokazali, że są nie tylko stróżami prawa, ale również niosą nieocenioną pomoc w krytycznych momentach, gdy zagrożone jest ludzkie życie.