Wpadła cała seria oszustów. Kradli na różne sposoby m.in. "na policjanta" [GALERIA]

Czarna seria dla oszustów. Dobre czasy przeminęły

Policjanci nie ustają w walce z plagą oszustw wymierzonych w seniorów. Od lat prowadzone są kampanie profilaktyczne, ostrzegające starsze osoby przed przestępcami podszywającymi się pod funkcjonariuszy, wnuków czy lekarzy. Mimo to, oszuści wciąż podejmują kolejne próby wyłudzenia pieniędzy. Tym razem – bez powodzenia. Tylko w ostatnich dniach zatrzymano cztery osoby powiązane z tym procederem. Trzy z nich już trafiły do aresztu.

Wystarczyło zweryfikować dzwoniącego "policjanta"

Jedna z prób oszustwa miała miejsce 26 marca na toruńskiej Skarpie. 96-letnia kobieta odebrała telefon od rzekomego policjanta, który próbował zmanipulować ją do przekazania gotówki. Seniorka wykazała się jednak czujnością – zamiast dać się nabrać, sama zadzwoniła na komisariat.

Dzięki błyskawicznej reakcji funkcjonariuszy zatrzymano 42-letniego mężczyznę w momencie, gdy przybył po odbiór „pieniędzy”. Jak się okazało, tego samego dnia próbował oszukać jeszcze dwie inne kobiety. Usłyszał trzy zarzuty usiłowania oszustwa. Trafił do aresztu na trzy miesiące.

Do oszustw wciągają nieletnich

Do kolejnej interwencji doszło 1 kwietnia, tym razem na Bydgoskim Przedmieściu. Schemat działania był niemal identyczny – kontakt telefoniczny, legenda „na policjanta”, próba wyłudzenia pieniędzy. Za przestępstwem stali 42-letni mężczyzna oraz jego 15-letni wspólnik! 

Po odebraniu gotówki od 80-letniej mieszkanki Torunia, podejrzani próbowali jeszcze oszukać kolejne trzy kobiety. Dzięki koordynowanej akcji Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, toruńskich oraz katowickich funkcjonariuszy, zostali zatrzymani chwilę po dokonaniu przestępstwa.

Starszy z mężczyzn usłyszał zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa – decyzją sądu także trafił do tymczasowego aresztu. Nieletni został przesłuchany i przekazany pod opiekę prawną.

Za oszustwo w Toruniu złapali go w Poznaniu

Dzień później – 2 kwietnia – do zatrzymania doszło już poza granicami województwa. Na terenie Poznania wpadł 21-latek podejrzewany o oszustwo metodą „na wnuczka”, do którego doszło miesiąc wcześniej, 1 marca, w rejonie toruńskiego Śródmieścia. Pokrzywdzonym był 88-letni mieszkaniec osiedla Mokre.

Kluczowe dla sprawy okazały się zapisy z miejskiego monitoringu, dzięki którym zidentyfikowano sprawcę i ustalono jego tożsamość. Zatrzymany został przewieziony do Torunia i usłyszał trzy zarzuty oszustwa – nie tylko za przestępstwo w Toruniu, ale także za dwa inne przypadki na terenie kraju. Prokurator wystąpił o tymczasowy areszt, a sąd przychylił się do wniosku śledczych.

Wszystkie sprawy są obecnie w toku. Trwa ustalanie, czy zatrzymani nie brali udziału w innych podobnych przestępstwach w Polsce. Za zarzucane czyny grozi im do ośmiu lat więzienia.