Popis dali toruńscy kierowcy – funkcjonariusze z toruńskiej drogówki wykryli trzy przypadki jazdy na podwójnym gazie. Łącznie w świąteczny weekend w Toruniu doszło do 34 kolizji.
Jedna z nich wyglądała szczególnie widowiskowo. Wczesnym rankiem w drugi dzień świąt dwudziestopięcioletni kierowca Audi A3 jechał Szosą Lubicką w kierunku centrum. Nagle stracił panowanie nad samochodem i wypadł na chodnik. Po kilkakrotnym dachowaniu uderzył w drzewo kilka metrów nad ziemią i wylądował w krzakach.
Mrożąca krew w żyłach scena na szczęście nie przyniosła ofiar śmiertelnych. Zarówno kierowca, jak i jego pasażer, wyszli z wypadku bez większych obrażeń. Jak wykazała kontrola trzeźwości, kierowcy zdecydowanie za bardzo udzielił się świąteczny klimat – w jego organizmie stwierdzono półtora promila alkoholu.
Kierowca już pożegnał się z prawem jazdy, a prawdopodobnie pożegna się też na jakiś czas z wolnością. Za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości grozi mu do dwóch lat odsiadki. Jak poinformowała nas podinspektor Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji, dowody zgromadzone w tej sprawie trafią niebawem do sądu.
Polecany artykuł: