Zmarła 24-latka napadnięta przez obcokrajowca. Walczyła o życie przez dwa tygodnie

2025-06-30 18:00

W toruńskim szpitalu zmarła 24-latka, którą w nocy z 11 na 12 czerwca napadł 19-letni obcokrajowiec w parku Glazja w Toruniu. Informację o śmierci kobiety przekazał PAP rzecznik prasowy toruńskiej prokuratury Andrzej Kukawski. Podejrzany przebywa w areszcie.

Policja

i

Autor: Radio ESKA Tarnów Policja

Kobieta zmarła w szpitalu w piątek wieczorem. W środę odbędzie się sekcja zwłok. Na ten moment nie ma zmiany kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na zabójstwo. Sekcja musi pokazać związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy działaniem sprawcy a śmiercią kobiety” – powiedział PAP Kukawski.

19-latek z Wenezueli Yomeykert R.-S. usłyszał 13 czerwca zarzut usiłowania zabójstwa Klaudii K. Grozi mu dożywocie.

Sąd zastosował wobec podejrzanego areszt na trzy miesiące. Sędzia, uzasadniając konieczność zastosowania tego środka, wskazał, że obcokrajowcowi grozi surowa kara, a także istnieje uzasadniona obawa, że mógłby się ukrywać przed organami ścigania. Wskazał także na zebrany w sprawie materiał dowodowy, który jego zdaniem uprawdopodabnia sprawstwo.

Do ataku na 24-latkę doszło około godz. 1.00 w nocy. Policję zaalarmował świadek, który usłyszał wołanie o pomoc. Wybiegł z mieszkania, chcąc udzielić kobiecie pomocy i wystraszył agresora.

„19-latek został namierzony przez mundurowych po zgłoszeniu od przypadkowego świadka i ujęty kilka ulic dalej” – powiedziała asp. Dominika Bocian z KMP w Toruniu. Z informacji PAP wynika, że agresor ukrywał się przed policją, próbował uciec z miejsca zdarzenia.

Poszkodowana walczyła przez dwa tygodnie o życie w toruńskim szpitalu. Miała rozległe urazy głowy, szyi i klatki piersiowej. Mężczyzna zadał jej kilkanaście ciosów ostrym narzędziem. Z informacji PAP wynika, że była barmanką w jednym z toruńskich pubów, a w nocy ze środy na czwartek wracała do domu.

„W okolicy placu Pokoju Toruńskiego została zaatakowana przez sprawcę. Mężczyzna zadał jej kilkanaście ciosów nożem w okolice głowy, szyi i klatki piersiowej. Pokrzywdzona została uratowana przez świadka, który spłoszył napastnika” – mówił po przesłuchaniu podejrzanego zastępca rzecznika prasowego toruńskiej prokuratury Rafał Ruta.

Motyw działania sprawcy nie został jeszcze ustalony. Wśród hipotez pojawia się motyw seksualny.

„Na miejscu zdarzenia zostały zabezpieczone ślady i zebrany materiał dowodowy, o którym w tej chwili nie mogę powiedzieć. Motyw seksualny również będzie brany pod uwagę” – podkreślił prokurator.

Narzędzie zbrodni zostało zabezpieczone. To nóż.

„Z dotychczasowych ustaleń wynika, że podejrzany legalnie przyjechał do Polski. Przebywa w Polsce od lutego. Tutaj mieszkają członkowie rodziny podejrzanego. On sam w Polsce nie pracował. Matka podejrzanego jest Wenezuelką, a odnośnie do ojca nie mamy ustaleń” – wyjaśnił Ruta.

Prokuratura nie ma wiedzy, czy podejrzany znał wcześniej pokrzywdzoną. Podczas przesłuchania zachowywał się spokojnie. Śledczy nie wiedzą, czy Wenezuelczyk był dotychczas karany.

Podejrzany odmówił ustosunkowania się do zarzutu i wyjaśnień, a także odpowiedzi na jakiekolwiek pytanie prokuratora. Prokuratura z uwagi na dobro śledztwa nie przekazuje informacji o szczegółach postępowania.

Rzecznik prasowy MSWiA Jacek Dobrzyński pytany o tę sprawę na konferencji prasowej powiedział, że Wenezuelczyk „przyleciał do Europy bezpośrednio do Hiszpanii”.

„Wylądował w Madrycie 4 lutego. Tam przyleciał na wizę turystyczną. Potem legalnie udał się w ramach UE do Polski – przyjechał do Torunia. Tam od kilku lat mieszka jego mama, tam od kilku lat jego mama pracuje. Tam niestety zaatakował brutalnie Polkę, uciekł z miejsca zdarzenia, tam został zatrzymany po pościgu przez policję, tam został dostarczony do prokuratury, usłyszał zarzuty i jest w areszcie” – powiedział rzecznik resortu.

Dopytywany dodał, że po 90 dniach od przyjazdu do Europy przebywał w niej nielegalnie.

Tragiczne wydarzenie poruszyło nie tylko mieszkańców Torunia, ale wszystkich w Polsce. Kondolencje złożyła także wspólnota Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, którego 24-latka była częścią.

Pociąg Inter City Adriatic Express wyruszył w swój pierwszy kurs | ESKA