Torunianin na komendę w Chełmnie przyjechał z problemem, wyszedł z dużo większym

2025-06-21 17:21

Zgłosił się na policję jako poszkodowany, mówił, że ktoś uszkodził mu auto. Wyszedł z zarzutami i to pieszo. To miała być tylko rutynowa wizyta na komendzie, ale wydarzenia przybrały niespodziewany dla torunianina obrót.

Torunianin na komendę w Chełmnie przyjechał z problemem, wyszedł z dużo większym

i

Autor: Policja

Mieszkaniec Torunia poskarżył się, że ktoś uszkodził mu auto. Sam miał sporo za uszami!

Do niecodziennej sytuacji, która swój finał znajdzie w sądzie, doszło na parkingu Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie.

- Mieszkający na co dzień w Toruniu mężczyzna zgłosił, że jego zaparkowany w Chełmnie ford został uszkodzony kilka dni wcześniej. 38-latek przyjechał do jednostki policji, gdzie policjanci wykonali oględziny pojazdu. W trakcie prowadzonych czynności przez funkcjonariuszy i sprawdzania danych zgłaszającego w policyjnym systemie okazało się, że od roku ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami - informuje  podkom. Tomasz Zieliński.

Funkcjonariusze zajęli się więc nie tylko sprawą uszkodzonego auta, ale także kwestią kierowania przez poszkodowanego pomimo cofnięcia uprawnień.

- Mężczyźnie, oprócz zakazu prowadzenia pojazdów, grozi również kara dwuletniego pozbawienia wolności - informuje Tomasz Zieliński.

Co grozi za jazdę bez prawa jazdy?

Prowadzenie pojazdu mechanicznego bez wymaganych uprawnień to poważne wykroczenie, za które grożą surowe sankcje.

  • Kara za jazdę bez uprawnień wynosi 5 000 zł mandatu.
  • Sąd może dodatkowo orzec zakaz prowadzenia pojazdów na 6 miesięcy do 3 lat, a w poważniejszych przypadkach – grzywnę do 30 000 zł, ograniczenie wolności lub karę pozbawienia wolności do 2 lat.

Co grozi za jazdę autem, mimo sądowego zakazu?

W przypadku osób, którym wcześniej cofnięto prawo jazdy (np. decyzją sądu), sprawa zawsze trafia do sądu i może skutkować jeszcze surowszymi konsekwencjami

  • zakazem prowadzenia pojazdów na do 15 lat;
  • w szczególnych przypadkach możliwa jest także konfiskata pojazdu.
Paula Karpowicz broni disco polo: My naprawdę potrafimy śpiewać!