Dziennikarz BBC pobity w Chinach

i

Autor: Twitter Dziennikarz BBC pobity przez chińską policję

Chińczycy zrobili to korespondentowi BBC w Szanghaju! Mamy nagranie!

2022-11-28 13:29

BBC potwierdziła w niedzielę wieczorem, że tego dnia jej korespondent Edward Lawrence został zatrzymany w czasie relacjonowania demonstracji przy ulicy Wulumuqi Lu w Szanghaju, gdzie setki osób protestowały przeciwko surowym restrykcjom i lockdownom. Wypuszczono go po kilku godzinach.

Dziennikarz BBC Był bity, kopany i został skuty kajdankami przy Wulumuqi Lu, a następnie policja przetrzymywała go przez kilka godzin. Został wypuszczony w niedzielę wieczorem. Informacje na ten temat podał klub korespondentów, który silnie zaprotestował po aresztowaniu zachodniego korespondenta.  

Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym incydentem i mamy nadzieję, że policja i władze zapewnią prawowitym dziennikarzom możliwość wykonywania swojej pracy bez mierzenia się z ingerencjami lub przesadnym użyciem siły - poinformował klub korespondentów.

BBC wyraziła „skrajne zaniepokojenie” z powodu zatrzymania Lawrence’a i podkreśliła, że nastąpiło w czasie, gdy wykonywał on swoją pracę jako akredytowany dziennikarz. Według stacji władze nie udzieliły oficjalnego wyjaśnienia, a urzędnicy twierdzili, że zatrzymano go „dla jego własnego dobra”, aby uchronić go przed koronawirusem. Te tłumaczenia nie są przekonujące, gdyż do chińskich praktyk należy "ograniczanie ludzkiej wolności dla dobra ograniczanych".

Poniżej zamieszczamy nagranie z zatrzymania dziennikarza.

Protesty w Szanghaju rozpoczęły się w sobotę wieczorem w reakcji na pożar budynku mieszkalnego w zmagającym się z lockdownami mieście Urumczi, stolicy regionu Sinciang. Władze cenzurowały w sieci pytania, czy restrykcje utrudniły ewakuację z budynku i gaszenie pożaru, w którym zginęło co najmniej 10 osób.

Z relacji w mediach społecznościowych wynika, że demonstracje odbywały się w weekend również w Pekinie, Wuhanie, Chengdu, Nankinie, Xianie, Lanzhou i Dali. Wielu uczestników unosiło nad głowami puste białe kartki papieru, by wyrazić sprzeciw wobec ograniczania wolności słowa. Domagali się też złagodzenia restrykcji covidowych.

Komunistyczne władze Chin obstają przy polityce „zero Covid” i dążą do całkowitej eliminacji koronawirusa z kraju. Lockdowny, masowe testy i wszechobecne kontrole uderzają w chińską gospodarkę i wywołują niezadowolenie społeczne, ale według władz zapobiegają milionom potencjalnych zakażeń i zgonów.